W czwartek do wiatru w oczy dołączył jeszcze deszcz i przeszywający chłód. Postanowiłyśmy więc zwrócić się o pomoc do wyższej instancji.
Zapytałyśmy proboszcza z Przydroża Wielkiego, czy mógłby załatwić nam lepszą pogodę. Proboszcz oświadczył, że nie, bo deszcz to też słońce, tylko że w cieczy. Więc w cieczy pojechałyśmy dalej.
Dzisiaj przed nami ostatni dzień na rowerowej trasie. Ruszamy około godz. 10.00 z Tułowic w kierunku Niemodlina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?