Po zaprzysiężeniu burmistrz ma przedstawić radzie swoich zastępców. Mają to być - jak wynika z nieoficjalnych informacji - Krzysztof Miziniak i Andrzej Nowak.
Miziniak został wybrany na radnego z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Ziemi Kluczborskiej, z którego startował Kielar.
W momencie złożenia ślubowania na burmistrza przez Kielara musi się on zrzec mandatu radnego, który przypadnie następnemu pod względem ilości głosów z listy, z której startował Kielar. W tym wypadku będzie to Zdzisław Pięch. To samo nastąpi, jeśli zastępcą burmistrza zostałby Krzysztof Miziniak.
Andrzej Nowak nie startował w wyborach samorządowych, ale intensywnie pracował na rzecz kampanii Kielara i KWW Ziemi Kluczborskiej.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nowy burmistrz chce zaproponować radzie zorganizowanie konkursu na skarbnika i sekretarza gminy. Ale czy zostaną one przeprowadzone, zależy od opinii rady.
Z naszych informacji wynika, że funkcje przewodniczącego rady miasta i jego zastępców mają zostać podzielone między radnych koalicji złożonej z Bezpartyjnego Bloku Samorządowego (5 mandatów), PSL (3 mandaty), SLD (3 mandaty) i Mniejszości Niemieckiej (2 mandaty). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przewodniczącym ma zostać Bernard Radlok (BBS), który nie wszedł do rady, ale znalazłby się w niej po rezygnacji z mandatu radnego przez Gintera Jendrsczoka, który chce pracować jako szeregowy pracownik w urzędzie miasta. Wiceprzewodniczącymi byliby Krzysztof Lewandowski (PSL) i Władysław Kaczor (SLD).
Taki układ nie bardzo odpowiada ugrupowaniom, które znalazły się w opozycji - Wspólnota dla Rodziny i Forum Społeczne, które też mają po 3 mandaty, tak jak PSL i SLD. Oba ugrupowania uważają, że jednym z wiceprzewodniczących powinien być reprezentant centrum i prawicy. Niewykluczone, że sprawa ta będzie przedmiotem dyskusji na dzisiejszej sesji, która rozpocznie się o godz. 12.00 w sali urzędu miejskiego w Kluczborku.