Na dużej scenie można było popróbować animacji marionetek i pacynek. Otwarte były magazyn lalek i wspaniałych kostiumów. W pracowni plastycznej każdy mógł sobie zrobić własna lalkę. Pomagali przy tym teatralni fachowcy.
- Wiemy, jak bardzo dzieci chciałyby wejść na scenę i dotknąć lalek, ale możliwe to jest tylko po niedzielnych przedstawieniach - mówi Krystian Kobyłka, dyrektor OTLiA. - Dziś wszyscy, mali i duzi, mają taką okazję. Mogą zajrzeć za kulisy teatru, poznać jego tajemnice, odwiedzić teatralne pracownie na co dzień niedostępne dla widzów, dowiedzieć się, jak konstruuje się lalki i jak powstają przedstawienia.
Małej Liwii Pszczyńskiej z Opola bardzo spodobała się myszka - lalka z przedstawienia "Calineczka", którą pokazała jej aktorka Agnieszka Zyskowska-Biskup.
- Często przychodzimy tu na przedstawienia - mówiła Agnieszka Pszczyńska, mama Liwii. - A dziś mogłyśmy poznać teatr od kulis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?