Dziewice, strzeżcie się!

Redakcja
Brygitta von Buchticz została pochowana w 1608 roku. Spoczywa w dębowej trumnie w szacie trumiennej z epoki i... bez butów.
Brygitta von Buchticz została pochowana w 1608 roku. Spoczywa w dębowej trumnie w szacie trumiennej z epoki i... bez butów.
W grobowcu pod kościołem św. Wawrzyńca i św. Barbary w Laskowicach spotkałyśmy się oko w oko ze zmarłą w 1608 roku Brygittą von Buchticz.

Kim była Brygitta? Jedni powiadają, że właścicielką tutejszych ziem. Inni - że damą, która uciekała z dotkniętego dżumą Otmuchowa i tu dokończyła żywota. Pochowano ją w 1608 roku w grobowcu, na którym osiemdziesiąt lat później stanął kościół.

Żeby dostać się do wnętrza grobowca, trzeba wyjąć kilka desek w podłodze w środku kościoła i zaopatrzyć się w świecę.

Brygitta Buchta von Buchta (tak brzmiało jej pełne nazwisko) spoczywa w dębowej trumnie w szacie trumiennej z epoki i... bez butów. Nie wiadomo, czy tak została pochowana, czy ktoś ukradł jej buty razem z pierścieniem, z którym wiąże się powtarzana od kilku wieków straszna legenda o laskowickiej śmierci.

- Powiadają, że jakiś młodzieniec z tych okolic wszedł do grobowca, otworzył trumnę i skradł z palca Brygitty pierścień - opowiada Daniel Pach z Laskowic, nauczyciel niemieckiego. Od dziecka jest ministrantem w tutejszym kościele, pomaga w jego utrzymaniu i zna historię tego miejsca jak nikt inny. - Wręczył pierścień swojej wybrance - kontynuuje opowieść. - Ta przed snem go schowała, by następnego dnia pochwalić się podarkiem rodzicom. Niestety, nie dożyła ranka. Nocą ktoś wyssał jej krew i wyrwał serce.
W następnych latach jeszcze wiele panien miało umrzeć w taki sam sposób, zanim się okazało, że jest coś, co je wszystkie łączy.
- Każda z panien była dziewicą i siedziała w jednej z czterech kościelnych ławek, które stoją bezpośrednio nad grobowcem - tłumaczy Daniel Pach.

Od tamtej pory po dziś dzień żadna panna w okolicy już tam nie siada. Cztery ławki zajmują same mężatki.

Od śmierci Brygitte upłynęło równo 400 lat. Jej szczątki, choć nie zabalsamowane, są dobrze zachowane.
- To zasługa bardzo mocnego pola magnetycznego, które występuje w tym miejscu - wyjaśnia nasz przewodnik.

Stwierdzono to w latach 30., kiedy niemieccy naukowcy badali szczątki Brygitte. Zamierzali nawet zabrać ją z Laskowic i przewieźć do jednego z berlińskich muzeów. Ale doszli w końcu do wniosku, że Brygitte może nie przetrzymać podróży.

W grobowcu znajduje się jeszcze jedna, zniszczona trumna, której szczątki nie zachowały się już tak dobrze, bo stały w miejscu, gdzie padał na nie śnieg i deszcz.

Niedaleko Laskowic, w podziemiach kościoła w Tułach są grobowce dawnych właścicieli tych ziem, ale ich szczątki zniszczyła Armia Czerwona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska