Dziki dwa lata terroryzowały Sławięcice. W końcu myśliwi je odstrzelili

fot. Daniel Polak
Kierowcy cieszą się, że zwierzęta nie biegają już po drodze łączącej Sławięcice z Blachownią.
Kierowcy cieszą się, że zwierzęta nie biegają już po drodze łączącej Sławięcice z Blachownią. fot. Daniel Polak
Na prostej drodze łączącej te osiedla auta jeżdżą bardzo szybko. Zwierzaki wybiegały wprost pod koła. Mieszkańcy mówią o cudzie, że nikt z ich powodu nie roztrzaskał się na drzewie.

Tomasz Haczek, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla, niemal codziennie przejeżdża drogą z Blachowni do Sławięcic.

- Widywałem je tu bardzo często. Kilka razy o mało ich nie rozjechałem. Jednak zwierzęta nagle zniknęły. Ciekawe, co się z nimi stało? - zastanawia się pan Tomasz.

Na prostej drodze łączącej te osiedla auta jeżdżą bardzo szybko. Zwierzaki wybiegały wprost pod koła. Mieszkańcy mówią o cudzie, że nikt z ich powodu nie roztrzaskał się na drzewie.

Skąd się tam wzięły? Ponad dwa lata temu ktoś wyrzucił dwie świnie wietnamskie na ulicę. Te skrzyżowały się z dzikami z pobliskich lasów. Powiększające się cały czas stado żerowało przy drodze i zaglądało na osiedle. Tam znajdowały pokarm wyrzucany przez ludzi. Dziki stały się z biegiem czasu sławne, o ich harcach informował nawet Teleexpress.

Jesienią 2009 roku dzikie świnie zostały przegonione w głąb lasu. Ustaliliśmy, że tam czekali na nie myśliwi. Przez pewien czas pojedyncze zwierzęta wracały na drogę. Od kilku tygodni nie pojawiło się ani jedno.

Więcej o dzikich świniach w Sławięcicach przeczytasz w portalu MMkkozle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska