Dziś Dzień Ojca. Tata musi nadążać za dziećmi

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Dziś nie wystarczy, że tata przyniesie pieniądze do domu. Musi nadążać za trendami, technologicznie, mentalnie i życiowo. Mama może mieć chwile słabości, ojciec nie ma takiego prawa. Jest strażnikiem, powiernikiem, doradcą, a jak trzeba - to egzekutorem. Ojciec - to brzmi odpowiedzialnie.
Dziś nie wystarczy, że tata przyniesie pieniądze do domu. Musi nadążać za trendami, technologicznie, mentalnie i życiowo. Mama może mieć chwile słabości, ojciec nie ma takiego prawa. Jest strażnikiem, powiernikiem, doradcą, a jak trzeba - to egzekutorem. Ojciec - to brzmi odpowiedzialnie. 123RF
Lista wymagań wobec ojców rośnie z każdym rokiem. Dlatego z okazji ich święta wypada życzyć tatusiom wyrozumiałych pociech.

- Najstarszy syn ma 29 lat, najmłodsza córka 16 i na ich przykładzie widzę, jak dynamicznie zmieniają się wymagania wobec ojca - mówi Krzysztof Konik, tata pięciorga dzieci. - Technologicznie, mentalnie, społecznościowo dzieci zmieniają się co kilka lat, a ojciec musi się przystosowywać i cały czas edukować, żeby pozostawać autorytetem i odpowiedzialnie prowadzić je ku dorosłości. Za to potem jest wielka radość, kiedy wszystkie zjeżdżają się do domu.

Przed takimi wyzwaniami stoją dzisiejsi ojcowie, których nikt nie zwolnił z roli myśliwego, a nałożył wiele innych obowiązków. - Podział zadań i obowiązków między matkę a ojca zanika, coraz częściej ojcowie potrafią - a przynajmniej powinni potrafić - „zrobić przy dziecku wszystko” - pisze Joanna Włodarczyk, która opracowała wyniki badania „Być tatą” przeprowadzonego dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Kiedy zapytaliśmy o ojców 9-letnie dzieci z PSP nr 3 w Brzegu, to wskazywały głównie na rozrywkową funkcję tatusiów. - Mój tato kupił mi wędkę i jeździmy na ryby - mówi Weronika Płócienniczak.

- A mój zabiera nas na wycieczki, np. na obiad do Oławy - dodaje Piotruś Podkowa. Ale maluchy potrafią też docenić starania wychowawcze ojców. - Mój jest przede wszystkim mądry, bo nie kupuje wszystkich słodyczy, jakie zechcemy - dorzuca Ania Popłońska.

- Trzeba umieć przeplatać role autorytetu i kumpla, na pewno nie można całkowicie wejść w rolę takiego kumpla, jak w „Dniu świra” - ocenia Krzysztof Konik.

Można też dzielić się rolami, czego zwolennikiem jest Andrzej Wojtczak, ojciec 21-letniego Bartka. - W domu to żona jest dobrym policjantem, a ja złym, który odpowiada za to, by dawkować synowi prawdę o trudnym życiu. Zgodnie z zasadą: nie usuwaj dziecku kamieni spod nóg, bo potem przewróci się na ziarnku piasku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska