Dziś kolejne wyzwanie przed hokeistami Orlika

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Słowacki obrońca Michal Korenko dobrze wprowadził się do zespołu Orlika. Po pięciu meczach ma na koncie dwa zdobyte gole.  
Słowacki obrońca Michal Korenko dobrze wprowadził się do zespołu Orlika. Po pięciu meczach ma na koncie dwa zdobyte gole.  Sławomir Jakubowski
Opolski zespół zagra na własnym lodowisku z Podhalem Nowy Targ. Początek spotkania o godz. 18.30.

Po serii łatwiejszych meczów na początku sezonu teraz nasza drużyna gra spotkania z teoretycznie silniejszymi zespołami od siebie. Po dwóch porażkach z mistrzem Polski - GKS-em Tychy (1:4 na wyjeździe i 1:3 u siebie) w niedzielę zdobyła punkt przegrywając na wyjeździe z wicemistrzem kraju - GKS-em Jastrzębie 2:3 po rzutach karnych. Dziś starcie z brązowym medalistą ostatniego sezonu.

- Podhale ma tym sezonie większy potencjał niż Jastrzębie, ale mniejszy niż zespół z Tychów - ocenia trener Orlika Jacek Szopiński. - Punkt zdobyty w Jastrzębiu trzeba cenić, choć była szansa na trzy. Gospodarze oddali więcej strzałów, ale takich bardzo dogodnych okazji bramkowych to my mieliśmy więcej. Podhale to teoretycznie mocniejszy od nas zespół, ale będący w naszym zasięgu. Gramy u siebie, więc te punkty musimy zdobywać. Walka o miejsce w pierwszej szóstce będzie bardzo zaciekła. Każdy punkt może być na wagę złota.

Jak na razie Orlik jest w tabeli na 5. pozycji z dorobkiem 16 punktów w dziewięciu spotkaniach. Podhale jest trzecie i ma o dwa punkty więcej. Pokonanie go postawiłoby nasz zespół w komfortowej sytuacji.

Podhale potrafiło w tym sezonie pokonać u siebie mistrza z Tychów 5:1. W niedzielę natomiast dość łatwo rozprawiło się z Unią Oświęcim na własnym lodowisku 5:0.

- Podhale jest na fali, ale my też gramy przyzwoicie - ocenia trener Szopiński. - Rywale mają kilka mocnych ogniw. Jest bardzo dobry bramkarz Ondrej Raszka, są Finowie, którzy w swoim kraju grali na poziomie ekstraklasy. Dużo daje też zespołowi doświadczony Krzysztof Zapała, a bardzo dobrze po powrocie na lód radzi sobie także Bartłomiej Neupauer. My też jednak mamy swoje mocne strony. Cieszy, że już bardzo pewnym punktem zespołu jest w bramce Frank Slubowski. Zapowiada się z pewnością bardzo ciekawy mecz.

W opolskiej drużynie niepewny jest występ leczącego kontuzję ręki obrońcy Mateusza Sordona. Na najbliższy piątek i mecz w Sanoku powinien już być gotowy do gry. O tym, czy będzie w stanie wyjechać na lód dzisiaj zadecyduje konsultacja lekarska. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Po wyjeździe Drew George’a do Kanady nasz klub będzie poszukiwał zastępcy dla niego, ale nie należy się spodziewać, że ktoś trafi do Orlika w ciągu najbliższych kilkunastu dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska