Dziś na drogi ruszyły polsko-czeskie patrole policji

Policja
Wcześniej wspólne patrole prowadzili policjanci z prewencji.
Wcześniej wspólne patrole prowadzili policjanci z prewencji. Policja
Od poniedziałku polscy i czescy policjanci z drogówki wspólnie walczą z piratami drogowymi po obu stronach granicy. Za międzynarodowe patrole płaci Unia.

Trzy lata temu, 20 października 2008 r., policjanci z nyskiej drogówki patrolujący obwodnicę Paczkowa długo nie mogli uwierzyć w to, co widzą.

Jadący przed nimi volkswagen passat na czeskich numerach rejestracyjnych gnał jednopasmową drogą 237 km na godzinę!

Dopuszczalną prędkość przekroczył o blisko 150 km/h! Czeski kierowca został zatrzymany i dostał 500 złotych mandatu. Najwyższy możliwy.

- To może ekstremalny przykład, niemniej jednak nasi południowi sąsiedzi lubią u nas dodać gazu - mówi podinspektor Tadeusz Dunat, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nysie. - U siebie jeżdżą bardzo grzecznie, zgodnie z przepisami, bo tam są surowe kary, a u nas sobie folgują.

Święci nie są oczywiście również polscy kierowcy. Oni też łamią przepisy po czeskiej stronie. Nie tylko przekraczają prędkość, ale nierzadko też łapani są na jeździe na podwójnym gazie.

A w Czechach kierowca nie może mieć nawet śladowej ilości alkoholu. - A wiadomo, nasi obywatele jadą tam na narty, wypiją sobie na stoku piwko, a potem przy spotkaniu z czeską drogówką mają problem - dodaje podinspektor Dunat.

Między innymi po to, by jeszcze skuteczniej walczyć z piratami drogowymi po obu stronach granicy, ale i uświadamiać oraz pomagać kierowcom, policjanci ruchu drogowego z Polski i Czech od poniedziałku wspólnie patrolują drogi pogranicza.

Bierze w nich udział dziewięciu policjantów ruchu drogowego z powiatów prudnickiego i głubczyckiego oraz komendy wojewódzkiej policji w Ostrawie.

Międzynarodowe ekipy pełnić będą służbę w rejonach nadgranicznych w województwach opolskim, śląskim oraz śląsko-morawskim. Pieniądze daje Unia Europejska. A na jakiej zasadzie mają odbywać się kontrole?

- Jeśli patrol będzie pełnił służbę u nas, wówczas radiowóz będzie polski, a jego załoga ma się składać z dwóch polskich policjantów i jednego czeskiego - wyjaśnia podinspektor Maciej Światłowicz. - Podczas patrolowania czeskich dróg - na odwrót.

Wszystkie czynności, takie jak pomiar prędkości, zatrzymanie pojazdu do kontroli, badanie alkomatem czy wypisanie mandatu, będą wykonywane przez funkcjonariuszy pochodzących z kraju, na terytorium którego prowadzony jest patrol.

- Zagraniczny policjant może natomiast służyć jako tłumacz, wyjaśniać kwestie sporne lub sprawdzić w swoim systemie komputerowym, czy zatrzymana osoba nie jest poszukiwana na terytorium jego kraju - wyjaśnia podinspektor Maciej Światłowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska