W opolskim Czardaszu miejsca na ostatkowy dancing trzeba było rezerwować dwa tygodnie temu. Wczoraj zostały już nieliczne ze 120 miejsc na sali, ale jak ktoś się pospieszy, to jeszcze ma szansę.
- Cały karnawał mieliśmy udany, a śledzik tradycyjnie cieszy się ogromną popularnością - mówi zastępczyni kierownika restauracji. Kryzysu u nas nie widać, może tylko ludzie mniej zamawiają.
Restauracja Ali Baba za 20 zł oferuje wstęp, śledzik i kufel piwa.
- W ostatni weekend karnawału mieliśmy pełną salę, więc mam nadzieję, że i dziś ludzie przyjdą. Widać, że kryzys nie odebrał opolanom chęci do zabawy - mówi kierowniczka lokalu, Bożena Białowąs.
Tanio mogą zabawić się studenci, wybierający opolskie kluby, gdzie wstęp zwykle kosztuje 5 zł.
Wczoraj były jeszcze wolne miejsca w Klubie Aqarium, gdzie szykuje się suto zakrapiane Śle-DZIK PARTY.
- Przygotowujemy śledziowe promocje i degustacje, a do tego najlepsze rytmy r'n'b&house - zachęca właściciel Tomasz Petniakowski.
Na wszystkich chętnych czeka Cina Club, gdzie będzie śledzik bez śledzia. - Bo śmierdzi - żartuje Andrzej Angowski, właściciel klubu.
W zamian promocja napoju energetyzującego, który przyda się na ostatnie karnawałowe szaleństwa przy muzyce.
Śledzik zgodnie z tradycją powinien zakończyć się z wybiciem północy. Środa popielcowa rozpoczyna 40-dniowy wielki post, czyli czas wstrzemięźliwości od hucznych zabaw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?