Dziś półfinały piłkarskiego wojewódzkiego Pucharu Polski

Marcin Sagan
Marcin Sagan
W rundzie jesiennej 3 ligi Krzysztof Gancarczyk (na pierwszym planie) i jego koledzy z Odry wygrali u siebie z Piotrówką 3-0. Jak będzie dziś?
W rundzie jesiennej 3 ligi Krzysztof Gancarczyk (na pierwszym planie) i jego koledzy z Odry wygrali u siebie z Piotrówką 3-0. Jak będzie dziś? Mariusz Matkowski
Mecze na stadionach w Opolu i Chróścicach zaczną się o godz. 17.00.

Wśród czterech zespołów, które uczestniczą jeszcze w walce są trzej 3-ligowcy: Odra Opole, Ruch Zdzieszowice i Piotrówka oraz występująca o dwie klasy niżej Victoria Chróścice. Los wyznaczył, że Odra zagra z Piotrówką, a Victoria z Ruchem.

- Dla nas tegoroczna edycja pucharowa to wspaniała przygoda - mówi trener prowadzącego w grupie 1 „okręgówki” zespołu z Chróścic Wojciech Mielnik. - Pokonaliśmy już czterech rywali, w tym trzech z 4 ligi (TOR Dobrzeń Wielki, Pogoń Prudnik i Czarni Otmuchów - dop. red.), ale wszystko to byli rywale w naszym zasięgu. Teraz poprzeczka zostanie zawieszona nam bardzo wysoko. Różnica między 4-ligowcami, a zespołem z 3 ligi, z którym teraz mamy się potykać jest ogromna. Gramy jednak na luzie i postaramy się sprawić sensację.

Ruch jest zdecydowanym faworytem meczu w Chróścicach. Taką rolę będą również mieli gospodarze meczu w Opolu. Odra prowadzi w tabeli 3 ligi, a Piotrówka jest na przedostatnim miejscu w niej. W tym roku prezentuje się jednak nadspodziewanie dobrze. Obecnie ma serię czterech meczów bez porażki.

- Już przed rozpoczęciem rundy obiecywałem, że nasz zespół będzie walczył w każdym meczu, a że po tym jak się nieco zgrał, jest też nieco mocniejszy - tłumaczy szkoleniowiec Piotrówki Aleksander Mużyłowski. - Potwierdzają to wyniki, jakie osiągamy. Bez obciążenia przystępujemy do każdego kolejnego meczu.

Dla Odry priorytetem jest oczywiście 1. miejsce na koniec sezonu w rozgrywkach 3 ligi opolsko-śląskiej, ale nie zamierza odpuszczać walki w rozgrywkach pucharowych. Tym bardziej, że zwycięzca na szczeblu województwa w nagrodę dostanie 30 tys. zł.

- Bez dwóch zdań chcemy zdobyć ten wojewódzki puchar zaznacza trener Odry Jan Furlepa. - Nagroda finansowa to jedna sprawa, a druga to taka, że zwycięstwo na etapie wojewódzkim daje prawo gry na szczeblu centralnym, a na nim można trafić na atrakcyjnych rywali. Będzie kilka zmian w naszym składzie, kilku zawodników odpocznie, ale to nie zmienia faktu, że będę wymagał od chłopaków zwycięstwa w meczu z Piotrówką. Mamy na tyle szeroką kadrę, że rotację stosuje też w meczach ligowych. Każdy ma szanse wskoczyć do podstawowego składu, a mecz pucharowy będzie dobrą okazją dla tych, którzy rzadziej grają na udowodnienie swojej przydatności.

W półfinałach gra się tylko jeden mecz. Jeśli skończy się on remisem, to zostanie zarządzona dogrywka, a jeśli i ona nie przyniesie rozstrzygnięcia, zarządzone zostaną rzuty karne. Zwycięzcy dzisiejszych spotkań zagrają 18 maja (prawdopodobnie w Brzegu) w finale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska