Dziś radni gminy Skarbimierz muszą zdecydować, czy wokół Pępic stanie 15 wiatraków

fot. Krzysztof Świderski
- W tych planach brakuje konkretów - mówi radny Dariusz Nawrocki.
- W tych planach brakuje konkretów - mówi radny Dariusz Nawrocki. fot. Krzysztof Świderski
W ich rękach spoczywają także losy inwestycji w sąsiedniej Olszance.

Ozgodę na postawienie wiatraków stara się szczecińska firma. W gminie Skarbimierz ma być ich 15 i staną wokół Pępic. Nie wiadomo jakie będą wysokie, bo na razie inwestor zapowiada, że będą mieć mieć moc pomiędzy 1,5 do 3 megawatów każdy.

- To bardzo duża różnica. A właśnie od faktycznej mocy będzie zależała wysokość masztów i ilość wytwarzanego hałasu - podkreśla Dariusz Nawrocki, radny z Pępic i przeciwnik wiatraków. - Nadal nie wiemy też, gdzie faktycznie wiatraki staną.

Dziś radni mają uchwalić zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, ale na załączonej mapce znajdują się tylko wykreślone cztery duże obszary, gdzie wiatrowe turbiny mają być ulokowane.

- To nic nam nie daje, bo nie ma nawet podanej powierzchni tych obszarów, nie mówiąc o współrzędnych - dodaje Nawrocki. - A infradźwięki wytwarzane przez turbiny oddziałują na organizm ludzi i miejsce ich ustawienia jest istotne.

Niezależnie od tego radny sprzeciwia się stawianiu wiatraków, bo według niego oznacza to zahamowanie rozwoju wsi: - Z jednej strony mamy poligon wojskowy, z drugiej strefę przemysłową, a teraz będziemy otoczeni jeszcze przez wiatraki - argumentuje. - Nie będzie się gdzie budować, bo nikt nie będzie chciał stawiać domów w pobliżu takich turbin.

Argumenty Nawrockiego podziela co najmniej 107 mieszkańców Pępic, bo tyle osób wniosło uwagi do planów gminy.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
- Mamy wątpliwości związane przede wszystkim z odległością od zabudowań. Takie urządzenia powinny znajdować się dużo dalej - mówi Joanna Lechowicz-Jakubowska, jedna z mieszkanek nie zgadzających się na inwestycję. - Ale zdaję sobie sprawę, że nasza opinia nie jest tu decydująca i ostatnie zdanie i tak należy do radnych.

Wójt Andrzej Pulit odrzucił uwagi mieszkańców i skierował projekt zmian w planie na sesję.

- Trudno powiedzieć, jaki będzie wynik głosowania - mówi radny Kazimierz Zakowicz. - Ja na pewno będę przeciw, bo dla mnie wola mieszkańców jest najważniejsza. Zapisy w projekcie są bardzo nieprecyzyjne, a odległość od obszaru, gdzie mają stanąć wiatraki do wsi nie przekracza w niektórych miejscach 500 metrów. Wiem, że te wiatraki przyniosą gminie pieniądze, ale mamy też innych inwestorów, a zdrowia za żadne pieniądze się nie kupi.

Podobnie mówi radny Jacek Hargot: - Jestem zwolennikiem energii odnawialnej, wiatraki trzeba jednak stawiać tam, gdzie nie będą przeszkadzać mieszkańcom.

Za uchwałą zamierza za to głosować Tadeusz Perec: - Co by się nie robiło, zawsze znajdą się przeciwnicy takich inwestycji. Wszystkim nigdy się nie dogodzi, a 100 osób, jeśli wziąć pod uwagę wszystkich mieszkańców gminy, to nie jest dużo.

Jedno dziś wiadomo: - Bez zmian w planie zagospodarowania wiatraków nie będzie można postawić - podkreśla wicewójt Jacek Monkiewicz.

Co więcej, sprzeciw radnych Skarbimierza może zahamować inwestycję także w sąsiedniej Olszance, która już wyraziła zgodę na postawienie kilkunastu elektrowni wiatrowych.
Ponad 30 turbin ma tworzyć bowiem jedną fermę wiatrową.

- U nas nie było sprzeciwów, uchwaliliśmy zmiany w planie i teraz ruch należy do inwestora - mówi Walenty Oliewa, przewodniczący Rady Gminy w Olszance.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska