Dziś rozstrzygnie się los Żygadły

fot. Jacek Kostrzewski
Łukasz Żygadło jest etatowym reprezentantem kraju.
Łukasz Żygadło jest etatowym reprezentantem kraju. fot. Jacek Kostrzewski
Łukasz Żygadło jeszcze nie podpisał kontraktu w Kędzierzynie.

Spod szatni

Spod szatni

Kedzierzynianie swój najbliższy mecz ligowy rozegrają w poniedziałek w Sosnowcu na parkiecie beniaminka - Płomienia. W 1. kolejce obie drużyny przegrały po 0:3. ZAK S.A. w Rzeszowie z Resobią, natomiast Płomień u siebie z obrońcą tytułu - Skrą.
Poniedziałkowe spotkanie w Sosnowcu rozpocznie się o godz. 18.30, a transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
W pozostałych parach: AZSWarszawa - Wkręt-Met Częstochowa, Delekta Bydgoszcz - AZSOlsztyn, Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel, Jadar Radom - Resovia Rzeszów.

Ponieważ kontuzji doznał Grzegorz Pilarz, podstawowy rozgrywający ZAK S.A. Kędzierzyn-Koźle, prezes Kazimierz Pietrzyk rozpoczął poszukiwania jego zastępcy.

Wybór padł na reprezentanta Polski Łukasza Żygadłę. 28-letni siatkarz ma za sobą grę w AZS-ie Częstochowa, Energii Sosnowiec, a ostatnie sezony występował w Panathinaikosie Ateny, Halkbanku Ankara i Jantarze Kaliningrad. Z każdym z klubów zdobywał medale poszczególnych krajów.

Rozmowy z Żygadłą nie należą jednak do łatwych. Dodatkowo, oprócz propozycji z Kędzierzyna, oczekuje on także na propozycje występów w klubie zagranicznym.
Prezes Pietrzyk przedstawił zawodnikowi warunki, na jakich miał on grać w ZAK-u. Ciągle jednak nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi.

- Podstawowe zagadnienia kontraktu mamy dogadane - mówi Pietrzyk. - Są jednak szczegóły, które uniemożliwiają jego podpisanie.

Jak nie wiadomo o co chodzi, wiadomo, że chodzi o pieniądze. Prezes nie chce jednak o tym mówić.
- Wczoraj rozmawialiśmy z Łukaszem - kończy. - Nie mówmy o wysokości kontraktu, ale ja nie mogę sobie pozwolić, żeby jedne zawodnik miał je inne od pozostałych. Na takie odstępstwa nie mogę sobie pozwolić. W końcu to ja jestem jego pracodawcą.

Obie strony dały sobie jeszcze czas do dziś do godz. 10.00.
- To jest deadline - stwierdza prezes. - Dłużej nie możemy czekać, a jeśli Żygadło się nie zdecyduje będziemy szukać dalej. W poniedziałek mamy ważny mecz i nasz jedyny rozgrywający Jakub Oczko jak najszybciej musi mieć zmiennika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska