Dziś w Barcelonie rozpocznynają się mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce

fot. Archiwum prywatne
Konrad Owczarek
Konrad Owczarek fot. Archiwum prywatne
Polska wysłała najliczniejszą (71) w historii ekipę. W tym gronie jest opolanin Konrad Owczarek.

Program

Program

wtorek, 27.07 (3 finały)
8.05 chód 20 km M; 19.35 kula K; 21.05 10 000 m M
środa, 28.07 (6)
8.05 chód 20 km K; 18.30 dysk K; 20.00 w dal K; 20.25 młot M; 21.05 10 000 m K; 21.45 100 m M
czwartek, 29.07 (5)
18.30 wzwyż M; 19.40 trójskok M; 20.40 oszczep K; 21.10 dziesięciobój M 1500 m; 21.45 100 m K
piątek, 30.07 (11)
7.35 chód 50 km M; 18.30 tyczka K; 19.25 200 m M; 19.35 400 m K; 19.50 110 m ppł. M; 20.20 młot K; 20.25 3000 m z przesz. K; 21.25 400 m M; 21.40 400 m ppł. K; 21.50 800 m K; 22.00 1500 m M
sobota, 31.07 (11)
10.05 maraton K; 18.00 tyczka M; 18.30 kula M; 19.10 trójskok K; 19.35 800 m M; 19.50 200 m K; 20.05 oszczep M; 20.10 400 m ppł. M; 20.25 100 m ppł. K; 20.45 siedmiobój K 800 m; 21.20 5000 m M
niedziela, 1.08 (11)
10.05 maraton M; 19.30 wzwyż K; 19.35 4x100 m M; 19.45 dysk M; 19.50 4x100 m K; 20.10 w dal M; 20.15 3000 m z przesz. M; 20.40 5000 m K; 21.15 1500 m K; 21.40 4x400 m K; 21.55 4x400 m M.

Transmisje z ME przeprowadzi TVP na obu swoich antenach i Eurosport.

Lekkoatleta AZS-u Politechniki Opolskiej do rywalizacji przystąpi już pierwszego dnia imprezy. Dzisiaj o 19.10 rozpoczną się eliminacje skoku wzwyż. - Marzeniem jest awans do finału i aby to osiągnąć muszę skoczyć w okolicach mojego rekordu życiowego (228 cm) - mówi Konrad Owczarek.

Przed tygodniem wynikiem 221 wygrał w Sopocie memoriał Janusza Sidły. Pokonał wtedy m.in. Wojciecha Theinera, który też wystartuje w Barcelonie. Liderem polskich skoczków jest Sylwester Bednarek, brązowy medalista zeszłorocznych MŚ.

Nasz najlepszy skoczek narzeka jednak na ból kolana. W ostatni czwartek w zawodach Diamentowej Ligi w Monako zajął 8. miejsce z wynikiem 222 cm. Finały konkurencji skoku wzwyż odbędą się w czwartek. Mistrzostwa Europy w Barcelonie będą miały rekordową obsadę. Do startu zgłoszonych zostało 1368 lekkoatletów - 609 kobiet i 759 mężczyzn z 50 krajów (poprzedni rekord frekwencji 1288 z 48 krajów - Goeteborg 2006).

W polskiej ekipie znalazło się 71 lekkoatletów (29 kobiet i 42 mężczyzn). - Co najmniej dziesięć procent naszych zawodników powinno wrócić z medalami. Liczymy nawet na dziesięć medali - mówi Jerzy Skucha, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Za złoto związek przygotował 20 tys. zł nagrody. Pozostałe krążki będą wycenione na 15 i 10 tys. zł. Kto zrobi skok na kasę?

- Największe szanse na złoto ma na pewno Piotr Małachowski w rzucie dyskiem, Anita Włodarczyk w rzucie młotem, czy Tomasz Majewski w pchnięciu kulą - uważa prezes związku. - Ten ostatni ma chyba czwarty wynik w Europie, jednak powinien walczyć o złoty medal.

Nasza mistrzyni i rekordzistka świata, Anita Włodarczyk, zmaga się z dyskopatią, ale zapowiada walkę o zwycięstwo.
O miejsce na podium powinni powalczyć również Szymon Ziółkowski w rzucie młotem, Artur Noga w biegu na 110 m przez płotki, sztafeta 4x100 m kobiet. Wysoko stoją akcje Wioletty Frankiewicz (3000 m z przeszkodami).

Niestety, jeszcze przed mistrzostwami straciliśmy dwie medalowe szanse. Najpierw z powodu kontuzji wicemistrzyni świata w skoku o tyczce Monika Pyrek nie uzyskała kwalifikacji i do tej pory nie trenuje. Natomiast tuż przed wylotem do Barcelony dołączyła do niej mistrzyni świata - Anna Rogowska. Powodem jest odnowienie się urazu ścięgna Achillesa.

- Miałam nadzieję, że Achilles da sobie spokój chociaż na kilka dni i nie będzie mnie nękał bólem - żaliła się Rogowska. - Liczyłam, że dostanę od niego prezent na poniedziałkowe imieniny. Niestety, tak się nie stało.

Z kolei na 400 m przez płotki nie pobiegnie Anna Jesień, która wystąpi jedynie w sztafecie. Jesień odczuwa skutki kontuzji mięśnia dwugłowego, której doznała podczas mistrzostw Polski w Bielsku-Białej.

Z 19. mistrzostw, które w 2006 roku odbyły się w Goeteborgu, Polacy wrócili z 7 medalami - 3 srebrnymi i 4 brązowymi. Jak będzie w Barcelonie przekonamy się w niedzielę. Wczoraj późnym wieczorem w centrum stolicy Katalonii odbyła się ceremonia otwarcia ME.

Dzisiaj lekkoatleci rozpoczną walkę o medale. Pierwszymi będą chodziarze, którzy o 8. rano ruszają na 20-kilometrową trasę. Na starcie stanie 27 chodziarzy, w tym trójka Polaków: Rafał Augustyn, Jakub Jelonek i Dawid Tomala.

KONRAD OWCZAREK: ŻEBY NIE ZJADŁA MNIE TREMA

Rozmowa z 22-letnim reprezentantem Polski, dla którego występ w Barcelonie jest debiutem na poważnej międzynarodowej imprezie.

- Ma pan jakieś obawy?
- Nikt na mnie żadnej presji nie wywiera. Mogę więc skakać na luzie. Z drugiej strony nigdy nie startowałem na tak wielkim stadionie, w tak poważnej imprezie. Podczas wtorkowych eliminacji (zaczynają się dziś o godz. 19.10 - dop. red.) na stadionie będzie wiele ludzi. Najważniejsze, żeby nie zjadła mnie trema.

- Jaki cel pan sobie wyznacza?
- Sukcesem będzie awans do finału, w którym wystąpi dwunastu skoczków. Żeby go osiągnąć muszę w eliminacjach skoczyć w granicach mojego rekordu życiowego czyli 228 cm. Wiem, że to trudne zadanie, ale w Barcelonie nie mam tak naprawdę nic do stracenia.

Rozmawiał Marcin Sagan

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska