Dziurawa tama we Włodzieninie będzie naprawiana

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Gwarancyjne roboty wykona firma, która budowała zalew.

W środę (14 kwietnia) do Włodzienina w powiecie głubczyckim przyjedzie Tomasz Kostuś, członek zarządu województwa opolskiego, specjaliści z ośrodka kontroli zapór działającego przy Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie oraz przedstawiciel firmy, która budowała zbiornik retencyjny na rzece Troi we Włodzienienie.

- Na miejscu podejmiemy decyzję, w jaki sposób naprawić tamę - mówi Roman Kendzia, dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu. - Na razie nie chcę jednak na ten temat za dużo mówić.

Dyrektor zapewnia jednak, że katastrofa budowlana tamie nie grozi i mieszkańcy miejscowości położonych poniżej zalewu są bezpieczni. To że zapora przecieka jest pewne. Stosowne badania przeprowadzili fachowcy warszawskiego ośrodka kontroli zapór.

- Budowla jest na gwarancji, więc koszty poniesie wykonawca - dodaje dyrektor Kendzia. - Chcemy z robotami naprawczymi ruszyć jak najszybciej i zacząć napełniać jezioro.

Na razie zbiornik jest pusty. Wodę spuszczono w zeszłym roku, kiedy podtopione zostały gospodarstwa położone około kilometra poniżej zapory.

Zalewane były piwnice domów oraz podwórka. Dzieje się tak, kiedy wysokość słupa wody w zbiorniku przekracza 10 metrów. Po sprawdzeniu okazało się, że to wina nieszczelnej tamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska