Dżudo. Dwa zwycięstwa reprezentantów Gwardii Opole w Pucharze Polski

- W pierwszym dniu rywalizowało 330 zawodników, a w drugim 260 - podsumował trener i organizator zawodów Tomasz Błach. - Zawody pucharowe robimy w Opolu już osiem lat, ale taka frekwencja jest po raz pierwszy. Cieszę się, że ten turniej tak się rozwija i startuje coraz więcej ekip zagranicznych.

Większe nadzieje wiązaliśmy z występami naszych starszych reprezentantów, a głównie z Moniką Bank z opolskiej Gwardii.

- Jestem faworytką, ale nie jest to dla mnie jakieś wielkie obciążenie - zaznaczała Bank. Nasza utytułowana już zawodniczka nie zawiodła i pewnie sięgnęła po pierwsze miejsce. Swoje walki kończyła szybko i efektownie.

- Pierwsza walka trwała może pięć sekund - podkreślała Bank. - Nie jestem pewna techniki, którą zastosowałem. Zrobiłam jakąś kontrę.

Więcej wysiłku kosztowała opolankę kolejna walka.
- Popełniłam błąd i trochę się pogubiłam - przyznała zawodniczka. - Ale ostatecznie wyszło tak, jak miało.
- Monika ma już pierwsze miejsce, wygra na sto procent - przekonywał przed finałem trener Błach. - Chyba, żeby jej nogi urwali.

Tak się nie stało i Monika z całymi kończynami wygrała rywalizację w kategorii wagowej plus 78 kg.
Drugim naszym zawodnikiem, który pokusił się o wygraną (w kat. 81 kg) był kolega klubowy Moniki - Piotr Długosz. Na chłodno kalkulował przed zawodami:
- Zaliczany jestem może nie do grona faworytów, ale do czołówki - utrzymywał Długosz. - Mogę sprawić niespodziankę.

Z czterech zwycięskich walk najtrudniejsza była ta, stoczona w półfinale.
- Wyszło zmęczenie, a na hali było gorąco - przyznał Długosz. - Podczas walki stosowałem różne techniki, a zakończyłem walkę rzutem przez biodro.

Inna gwardzistka Karolina Mazurkiewicz była 7. w kat. 52 kg. Dobry start zaliczył Jan Stolarek. Młodzik AZS-u Opole walczył bez respektu dal starszych rywali i zajął 5. miejsce w wadze do 46 kg.