Chcę wyjść i jak najlepiej powalczyć, na ile to wystarczy zobaczymy - mówi dżudoka AZS-u Opole, który będzie rywalizować w kategorii do 66 kg.
Od niedzieli jest już w stolicy Francji, a dopiero dziś pozna swojego pierwszego rywala i drabinkę.
Wychowanek trenera Edwarda Faciejewa w ostatnim czasie notował sporo sukcesów. Został mistrzem Światowych Igrzysk Armii, zajął 2. miejsce turnieju Pucharu Świata w Moskwie, pozostawiając w tych turniejach w pokonanym polu czterech zawodników z czołowej dziesiątki światowego rankingu. Do rywalizacji w Paryżu podchodzi jednak ostrożnie.
- Będzie bardzo mocna obsada, najmocniejsza z wszystkich tegorocznych turniejów - mówi zawodnik. - Jednak w tym sezonie biłem się już niemal z wszystkimi zawodnikami z czołowej dziesiątki światowego rankingu, toczyłem wyrównane walki i każdy jest w moim zasięgu.
Ostatnie dwa tygodnie nasi zawodnicy spędzili na obozie w Cetniewie.
- To były dobre przygotowania, ten czas uczciwie przepracowaliśmy - zapewnia zawodnik. - O dyspozycji trudno mi mówić, bo ostatnie dni przed startem to regulacja wagi i gorsze samopoczucie, ale forma z każdym dniem powinna iść w górę.
MMOpole
MMOpole
Bezpośrednia relacja z MŚ w judo
W gronie kobiet wystąpi reprezentantka Gwardii Opole Urszula Sadkowska, rywalizująca w wadze +78 kg. W polskiej kadrze z naszą zawodniczką od kilku lat wiążemy największe nadzieje na wysokie miejsce. Gwardzistka to srebrna medalistka ME 2009 i brązowa w 2010 roku. Przed rokiem w MŚ w Tokio spisała się najlepiej z polskiej reprezentacji, zajmując 7. pozycję.
- Jak w każdym starcie moim celem jest medal - zapowiada zawodniczka Gwardii. - Jadę pełna optymizmu, jestem w dobrej dyspozycji.
Jednak tym razem jej start to także duża niewiadoma.
- Ostatni występ zagraniczny zawodniczka miała w maju w Azerbejdżanie, a później skupiła się na pracy w kraju - powiedział selekcjoner Adam Maj. - Trudno powiedzieć, jak wypadnie na tle zagranicznych rywalek. Turniej paryski zapowiada się niezwykle ciężko, w jej kategorii będzie około 45 zawodniczek.
Sadkowska została odsunięta od kadry po serii słabszych występów w ME oraz turniejach Pucharu Świata.
- Tremy nie będzie, przerwa tylko bardziej mnie zmobilizowała do startu w następnych zawodach - podkreśla dżudoczka Gwardii. - Zdrowie dopisuje, a to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że na zawodach też będzie dobrze.
Sadkowska do Paryża wyleci dopiero w czwartek. Następnego dnia przystąpi do rywalizacji. W Paryżu dżudocy walczyć będą nie tylko w konkurencjach indywidualnych, ale też w rywalizacji drużynowej. "Biało-czerwoni" mają prawo wystawić tylko męski zespół, bowiem ekipa żeńska zajęła 7. miejsce w kwietniowych ME w Turcji i nie zdobyła kwalifikacji do MŚ.
W turnieju drużynowym mężczyzn wystąpi Kowalski.
- Zostaje w Paryżu do końca mistrzostw, bowiem w drużynówce walczymy dopiero w niedzielę - mówi Kowalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?