Dżudo. Urszula Sadkowska buduje formę na zgrupowaniu w Austrii

- Naprawdę nie spodziewała się tak dobrego miejsca, bardzo wszystkim dziękuję za to, że docenili mój wysiłek i osiągnięte wyniki - skomentowała nasza zawodniczka. - Niestety, podobnie jak prze rokiem, nie mogłam uczestniczyć w uroczystej gali, bo właśnie rozpoczynałam zgrupowanie w Austrii.

Sadkowska ma za sobą bardzo udany sezon. Praktycznie każdy duży turniej europejski czy światowy kończyła w ścisłej czołówce i na dobre usadowiła się w czubie światowego rankingu.
- To jest bardzo ważne, bo dzięki temu miałam dobre rozstawienie w zawodach. I co najmniej do igrzysk w Londynie chcę utrzymać taką dyspozycję - zapowiada dżudoczka.

Reprezentantka Gwardii Opole jest liderką polskiej reprezentacji i główną kandydatką do udziału w letnich igrzyskach, które w przyszłym roku odbędą się w Londynie.

- Muszę jeszcze więcej trenować, by ten cel zrealizować - mówi Sadkowska. - Naprawdę nad każdym elementem muszę ciężko pracować, by stać się jeszcze mocniejszą zawodniczką. W tym sezonie wszystkie moje starty będą podporządkowane walce o olimpijską kwalifikację. Już podczas mistrzostw Europy chcę powalczyć o podium i dobrze rozpocząć wyścig o Londyn.

I jest na to duża szansa, bo z dwóch ostatnich czempionatów zawodniczka Gwardii wracała z medalami. W 2008 roku była druga, a w ostatnim sezonie z mistrzostw Europy wróciła z dwoma medalami. Indywidualnie w kategorii wagowej +78 kg zdobyła brązowy medal, natomiast w rywalizacji drużynowej srebro.
- Niestety, znów nie udało mi się wywalczyć medalu na mistrzostwach świata i w tym roku chcę to zmienić - zapowiada Sadkowska.