ECMO uratowało już życie 8 Opolan. Teraz w USK są już dwa takie aparaty

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Zakup drugiego urządzenia ECMO dla oddziału intensywnej terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego sfinansował Samorząd Województwa Opolskiego. W czwartek uroczyście przekazano je lekarzom i pacjentom.

ECMO ratuje pacjentów w stanie ostrej niewydolności oddechowej lub krążeniowej, u których zawodzą konwencjonalne metody. Leczenie polega na natlenianiu krwi i jednoczesnym usuwaniu dwutlenku węgla z wykorzystaniem pozaustrojowego krążenia krwi. W przypadku ciężkiej niewydolności oddechowej stosuje się metodę tzw. żylno-żylnego ECMO, w której krew żylna chorego jest pobierana do aparatu ECMO i oddawana do części żylnej układu krążenia. Może być też stosowane ECMO żylno-tętnicze.

Od stycznia w USK działa Regionalne Centrum ECMO. Do tej pory dzięki niemu uratowano 8 z 11 pacjentów w skrajnie ciężkim stanie. Bez tego nie mieliby żadnych szans na przeżycie.

– Oczywiste jest, że najbardziej wyspecjalizowany szpital w regionie przejął na siebie zadanie ratowania pacjentów w wyjątkowo trudnym stanie. Metoda ta od kilku lat jest stosowana w ciężkiej niewydolności oddechowej. Jedna maszyna nie wystarcza, trudno stawiać lekarzy w sytuacji, gdy mają wybierać, komu ratować życie. ECMO spełnia potrzeby, na szczęście niewielkiej liczby pacjentów – przyznaje wicemarszałek Roman Kolek, anestezjolog.

Do tej pory ECMO najczęściej było wykorzystywane na oddziałach kardiologicznych - podczas przeszczepu serca, aparat przejmuje jego funkcję. Teraz także ułatwia wyjście z głębokiej hipotermii i ratuje cierpiących na schorzenia płuc.

– Jesteśmy jedynym Oddziałem Intensywnej Terapii, który leczy pacjentów bez udziału oddziału kardiochirurgii metodą leczenia ciężkich niewydolności oddechowych i krążeniowych – mówi dr Tomasz Czarnik z USK.

Leczenie pacjentów tą metodą trwa zwykle kilka-kilkanaście dni. – Najdłużej podłączony pacjent korzystał z urządzenia 40 dni – dodaje dr Ryszard Gawda.

Wśród ośmiu uratowanych był mężczyzna po zatrzymaniu krążenia, u którego temperatura ciała spadła do 22 stopni C. Po zastosowaniu ECMO wrócił do domu zdrowy, bez żadnych ubytków neurologicznych.

Zarząd województwa przekazał na zakup urządzenia blisko 370 tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska