Zdobyła tym samym główną nagrodę konkursu - wyjazd do Teksasu w USA, gdzie ponad 150 lat temu wyemigrowali śląscy emigranci.
Jurorami konkursu byli m.in. prof. Jan Miodek i prof. Dorota Simonides. Na scenie w Zabrzu, gdzie w niedzielę odbyła się impreza oceniali oni 5 minutowe monologi wygłaszane gwarą.
Pani Edyta, która na co dzień pracuje jako sprzątaczka w szkole w Żędowicach opowiedziała o roli jaką pełni stół w śląskich domach. Porównała go do ołtarza.
"Stół. Połra wyheblowanych desek, cztyry łapy, niby nic szczególnego, ale jakoł moł w sobie siła. Wiela się przy nim dzieje! Łon zbieroł ludzi do kupy przy jołdle, robocie, rozprawce, jak płaczą i jak się radują, a nawet jak rzykają (...)"- mówiła na scenie Edyta Goj.
Mieszkanka z Żędowic tekst ułożyła sama.
Pojedynek o tytuł "Ślązaka nad Ślązakami" to było starcie zwycięzców konkursu z ostatnich 10 lat. Pani Edyta zgarnęła tytuł ex equo z Łucją Dusek z Jaworzynki w Beskidach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?