Efekt ŚDM przeminął. Na boom poczekamy

Grażyna Starzak
Adam Wojnar
Kościół. Ponad 200 przedstawicieli biur podróży z 30 krajów przyjechało do Krakowa na I Międzynarodowy Kongres Turystyki Religijnej i Pielgrzymkowej.

W kongresie uczestniczą też reprezentanci krakowskich i małopolskich placówek muzealnych, hotelarze i restauratorzy. Są zgodni, że tego typu imprezy powinny być organizowane częściej. - Światowe Dni Młodzieży zrobiły Krakowowi dobrą reklamę na całym świecie, ale dzisiaj nie wystarczy zorganizować pojedyncze, nawet tak wspaniałe wydarzenie. Dzisiaj trzeba się ciągle przypominać i promować - mówi Ernest Mirosław, szef biura turystyki przyjazdowej Ernesto Travel, pomysłodawca i organizator kongresu.

Podobnego zdania jest Katarzyna Gawłowska z Małopolskiej Izby Hotelarskiej. Twierdzi ona, że po prawdziwym turystycznym boomie, jaki przeżył Kraków i Małopolska po ŚDM, w tym roku wyraźnie widać tendencję spadkową. W jej opinii, w kalendarzu wydarzeń, które mogą przyciągnąć religijnych turystów, powinno być więcej atrakcyjnych imprez, które odbywają się w miesiącach jesiennych i zimowych.

- Jeśli porówna się ofertę innych polskich miast w tym okresie, to Kraków wypada słabo - kontynuuje ten wątek Michał Rogula, hotelarz z Krakowa. Inni moi rozmówcy wyraźnie dają do zrozumienia, że w tej kwestii oczekują na pomysłowość urzędników odpowiedzialnych za promocję miasta i regionu.

Ernest Mirosław, organizator kongresu, który odbywa się w Centrum JPII „Nie lękajcie się”, pytany czego jako przedstawiciel turystycznej branży oczekuje od lokalnych władz, odpowiada, że „dobrej współpracy”. Takiej, jak przy organizacji kongresu. -

Muszę przyznać, że zarówno urząd miasta jak i marszałkowski, poparły tę ideę i użyły swoich kanałów informacyjnych, żeby nam pomóc dotrzeć do ludzi, od których zależy to, kto i w jakiej liczbie przyjedzie do Krakowa i Małopolski. Życzylibyśmy sobie, żeby ta współpraca dalej się rozwijała - mówi Ernest Mirosław.

O kongresie, choć jeszcze trwa, już można powiedzieć, że zakończył się sukcesem. Do Krakowa przyjechali goście nie tylko z takich krajów jak Hiszpania, Włochy, Niemcy czy Francja, których obywatele licznie odwiedzają Kraków, ale również z Japonii, Brazylii, USA, Indii, Chin i Meksyku. Uczestnicy kongresu, oprócz wysłuchania wykładów i prelekcji, będą mogli zobaczyć najważniejsze miejsca kultu religijnego i te, które mają ogromne znaczenie historyczne.

Zwiedzą m.in. Stare Miasto, Centrum Jana Pawła II, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, Kopalnię Soli w Wieliczce, były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, dom rodzinny Ojca Świętego w Wadowicach. Udadzą się też do Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Częstochowy.

Warto wspomnieć, że w 2018r. w Krakowie ma się odbyć konferencja UNWTO - Światowej Organizacji Turystyki Narodów Zjednoczonych. W programie tej konferencji będą m.in. tematy związane z turystyką religijną i pielgrzymkową. Przebieg kongresu w Centrum JPII dowodzi, że potencjał Krakowa w tej gałęzi turystyki jest ogromny.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Efekt ŚDM przeminął. Na boom poczekamy - Gazeta Krakowska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska