Polska z Funduszu Odbudowy dostanie 126 mld euro dotacji i 39 mld euro pożyczki. Dużo, ale o wiele mniej niż premier Morawiecki obiecywał przed wyborami, co podobno już miał uzgodnione. Nie ma co jednak narzekać,bo po pierwsze, wiadomo było z góry, że nic uzgodnione nie miał i tylko idioci oraz naiwniacy dali sobie nawijać ten makaron na uszy. Po drugie, to co nam przyznali, to i tak spory zastrzyk finansowy.
Co do kasy, nie wiadomo czy jest ona pewna do końca, gdyż istnieją rozbieżne interpretacje zapisów o relacjach między wypłatami a przestrzeganiem praworządności. Może się o tym przekonamy a może nie, wiele tu zależeć będzie od postawy polskiego rządu i parlamentarnej większości w kwestii sądownictwa i przestrzegania konstytucji.
To co widać już dziś, to fakt, że forsowana przez PiS wizja unijnych państw narodowych wyraźnie ma charakter obosieczny. Gdy premier o krajach, które dążyły do zmniejszenia Funduszu mówił, że to ”egoistyczna grupa skąpców”, w istocie krytykował postawę, która przyświeca również i jemu: Moja chata z kraja.
Najdobitniej dał temu wyraz premier Niderlandów, który zauważył, że gdy jego kraj podnosi wiek emerytalny do lat 67 , to kraje, które ten wiek obniżają (czytaj Polska), nie mogą liczyć na to, że niderlandzki podatnik się im dołoży. Myśmy wykazali się egoizmem, gdy trzeba było przyjmować przesiedleńców, teraz bogatsze kraje wykazały się nim wobec nas, gdy trzeba było dosypać do gospodarki w kryzysie.
Masz czego chciałeś, Grzegorzu Dyndało.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?