Ekoinwestycje się opłaciły

ZA CO TE NAGRODY
Gmina Polska Cerekiew zgłosiła do konkursu gminny wodociąg i rozwiązania gospodarki odpadami, jednak nagrodę zawdzięcza głównie mechaniczno-biologicznej oczyszczalni ścieków oraz kanalizacji. Na razie w Polskiej Cerekwi zbudowano 12 km rur kanalizacyjnych, co oznacza, że prawie połowa mieszkańców nie musi już korzystać z szamb. Wykonawcą kanalizacji jest firma Chmielewski z Głubczyc. Oczyszczalnia ścieków ma wydajność 270 m sześc. na dobę. Na razie jest wykorzystywana w jednej trzeciej wydajności. Uzyskano z niej dobry efekt ekologiczny (jej urządzenia mają dużą skuteczność). Docelowo ma ona obsługiwać 80 proc. gminy. Projektantem i wykonawcą oczyszczalni jest firma Sumax z Krakowa. Oczyszczalnia kosztowała 1,6 mln zł, a kanalizacja - 2,5 mln zł.
Gmina Bierawa została nagrodzona za kanalizację w Ortowicach. Poprzez podziemną sieć i system trzech przepompowni ścieki doprowadzane są do oczyszczalni w Kotlarni. Wykonawcą jest firma Chmielewski z Głubczyc. Samorząd wydał na te roboty 1 mln 250 tys. zł.
Nagrodzone inwestycje w gminach Polska Cerekiew i Bierawa były współfinansowane z kredytów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

To nas utwierdziło w przekonaniu, że z inwestycjami idziemy w dobrym kierunku - cieszyła się wczoraj wójt Polskiej Cerekwi Krystyna Helbin z nagrody w ogólnopolskim konkursie zorganizowanym przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wystartowało w nim 178 polskich gmin.
Polska Cerekiew dostała nagrodę z najwyższej półki - 500 tys. zł. W całym kraju przyznano tylko 15 takich nagród.

- Zadaniem konkursu jest promowanie rozwiązań mających na celu ochronę wód - informuje Jan Olszewski, sekretarz komisji konkursowej z NFOŚ. - Nagrody przyznajemy inwestycjom już zakończonym. Bardzo cieszy nas fakt, że gminy, mimo poważnych kłopotów finansowych, skutecznie wdrażają proekologiczne pomysły.
O tym, jak ciężko przy chudym budżecie jest udźwignąć kosztowne inwestycje, samorządowcy z Polskiej Cerekwi przekonali się na własnej skórze. Rada gminy, narażając się na gniew mieszkańców, musiała radykalnie ciąć wiele wydatków, by sfinansować budowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Zaciągnięte w 1999 roku kredyty ciągną się za gminą do dziś. Jednak dzięki temu, że samorząd spłaca je w terminie, teraz będzie mógł liczyć na ich umorzenie w 40 procentach.
- A dzięki nagrodzie nie wydamy ani złotówki na dokończenie kanalizacji w Polskiej Cerekwi - dodaje Krystyna Helbin.

Gmina Bierawa w konkursie NFOŚ dostała 50 tys. zł. To najniższa kwota w puli nagród.
- Nie liczyliśmy nawet na to, bo konkurencja była duża - przyznaje Ryszard Gołębowski, wicewójt Bierawy, który przygotowywał zgłoszenie na konkurs. - Tym bardziej cieszymy się z tego wyróżnienia. Pieniądze wydamy na kontynuację kanalizacji gminy. Jej kolejny etap prowadzimy w Starej Kuźni.
Urzędnicy z Bierawy liczą teraz, że gminie poszczęści się również w innym konkursie, zorganizowanym przez Instytut Ochrony Terenów Uprzemysłowionych - gdzie zgłoszony został system gospodarowania śmieciami.