Ekolodzy mogą wyłączyć Elektrownię Opole?

Artur Janowski
Lista zarzutów ekologów liczy 10 pozycji. Teraz elektrownia ma dwa lata, aby ponownie złożyć dokumenty i uzyskać pozwolenie.
Lista zarzutów ekologów liczy 10 pozycji. Teraz elektrownia ma dwa lata, aby ponownie złożyć dokumenty i uzyskać pozwolenie. Archiwum
Teoretycznie takie zagrożenie istnieje, bo na wniosek organizacji ekologicznych Ministerstwo Środowiska uchyliło właśnie tzw. pozwolenie zintegrowane dla Elektrowni Opole, wydane przez urząd marszałkowski na lata 2015-2025.

Bez tego dokumentu żadna elektrownia nie może działać!

Jest to pozwolenie na użytkowanie danej instalacji w zakresie zanieczyszczeń wód i powietrza, a także gospodarki odpadami.

Ekolodzy zarzucili między innymi, że <B>Elektrownia Opole</b> nie podała terminów modernizacji istniejących bloków.

Minister zgodził się też, że pomysł dalszego składowania popiołów na terenie Groszowic nie jest najlepszy.

Dodatkowo uznał również, że nieprawidłowo ustalono ilość pobieranej wody z Jeziora Turawskiego i Odry oraz źle wyliczono emisję tlenków siarki.

Lista zarzutów ekologów liczy 10 pozycji. Teraz elektrownia ma dwa lata, aby ponownie złożyć dokumenty i uzyskać pozwolenie.

Musi to zrobić, bo bez niego z początkiem 2015 roku bloki trzeba by było wyłączyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska