Bez tego dokumentu żadna elektrownia nie może działać!
Jest to pozwolenie na użytkowanie danej instalacji w zakresie zanieczyszczeń wód i powietrza, a także gospodarki odpadami.
Ekolodzy zarzucili między innymi, że <B>Elektrownia Opole</b> nie podała terminów modernizacji istniejących bloków.
Minister zgodził się też, że pomysł dalszego składowania popiołów na terenie Groszowic nie jest najlepszy.
Dodatkowo uznał również, że nieprawidłowo ustalono ilość pobieranej wody z Jeziora Turawskiego i Odry oraz źle wyliczono emisję tlenków siarki.
Lista zarzutów ekologów liczy 10 pozycji. Teraz elektrownia ma dwa lata, aby ponownie złożyć dokumenty i uzyskać pozwolenie.
Musi to zrobić, bo bez niego z początkiem 2015 roku bloki trzeba by było wyłączyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?