Ekonomista: - U nas ceny prądu i gazu nie spadną

fot. Archiwum
Andrzej Sadowski
Andrzej Sadowski fot. Archiwum
- Gdyby rynek był wolny, moglibyśmy kupować tani prąd z Ukrainy - mówi Andrzej Sadowski, ekonomista, Centrum im. Adama Smitha.

Ceny ropy na świecie spadły w pół roku o 70 procent, a w ślad za nimi gaz stanieje o połowę. Kiedy zapłacimy niższe rachunki?
- Nie zapłacimy. Ceny gazu w Polsce w najlepszym wypadku spadną minimalnie, ale raczej wzrosną.

- Na świecie ceny pikują, a my mamy płacić za gaz coraz drożej?!
- Tak, ponieważ taki jest u nas system. Państwo pozornie chroni konsumentów, reguluje opłaty, ale w praktyce dostawcy robią, co chcą. Nawet jeśli cena surowca spada, zawsze znajdzie się powód do podwyżki: a to opłata przesyłowa, a to kursy walut. Te ostatnie są oczywiście ważne, ale jakoś zawsze wykorzystywane przeciw konsumentom...

- To może chociaż prąd stanieje - w związku z kryzysem spada na niego zapotrzebowanie, więc ceny powinny iść w dół.
- Argument oczywisty, ale energetycy też, podobnie jak gazownicy, znajdą sto powodów, by utrzymać cenę na dotychczasowym poziomie, a nawet ją podnieść.
- Mniejsza produkcja prądu oznacza spadek sprzedaży węgla - Elektrownia Opole już zapowiedziała, że kupi go mniej, niż zamówiła. Mimo to kopalnie nie schodzą z cen, a na dodatek górnicy żądają 15-procentowych podwyżek. Gdzie tu logika?
- Nie ma na nią miejsca! Pracownicy z sektora wydobywczego i energetycznego mają osłony socjalne, o jakich ludzie z najbardziej dochodowych branż działających w warunkach normalnej konkurencji nie mogą nawet marzyć. A wszystko dlatego, że wywalczyły w poprzednich latach zakaz importu taniego węgla czy energii i są na rynku sami.

- Politycy ulegają monopolistom, bo pracują tam potencjalni wyborcy?
- Tych wyborców nie jest tak dużo, jak np. przedsiębiorców i obywateli, którzy płacą za energię i gaz coraz więcej, mimo że wszędzie na świecie ceny ostro spadają. Ale trzeba płacić, bo rząd nie chce uwolnić rynku energii, mimo że wtedy można by m.in. importować tani prąd z Ukrainy, pomagając przy okazji strategicznemu partnerowi, który jest w gospodarczych tarapatach. Politycy nie mają odwagi sprzeciwić się górnikom czy energetykom, a cierpią obywatele.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska