Każda kolejna przelana krew niewinnych to kolejny mocny argument przeciwko islamskim imigrantom. Ale argument dalece niewystarczający. Dziś znów mocniej brzmią głosy, by i do Polski nie przyjmować nikogo stamtąd, ale to sposób mało realny i bardzo życzeniowy, bo ci ludzie już w Europie są.
Kluczem do zapobieżenia dalszym terrorystycznym atakom jest jeszcze dokładniejszy monitoring środowisk islamskich w Europie, jeszcze lepsze kontakty służb specjalnych, jeszcze doskonalsza siatka szpiegowska oplatającą islamską ekstremę.
Paradoksalnie kolejne islamskie akty terrorystyczne to nie jest wyraz ich siły, ale słabości. Pierścień wokół ekstremistów się zacieśnia, kurczą się granice państwa ISiS, eliminowani są jego kolejni przywódcy, ostatnie zatrzymania w Brukseli dowodzą, że w Europie nie ma już dla nich bezpiecznej kryjówki. Osaczona hydra jeszcze próbuje się odgryźć, choć nieubłaganie traci kolejne głowy. Ta wojna jest dla nich przegrana, pytanie tylko, za jaką cenę i kiedy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?