E-learning lepszy niż nasza-klasa

fot. Katarzyna Błońska
- Dla jednych e-learning to wyzwanie, dla innych - wygodna forma zaliczania przedmiotów. Są też tacy, u których taka innowacyjna forma nauki wzbudza lęk - mówi Mirosław Hanulawicz, główny administrator elektronicznej bazy wykładów WSZiA.
- Dla jednych e-learning to wyzwanie, dla innych - wygodna forma zaliczania przedmiotów. Są też tacy, u których taka innowacyjna forma nauki wzbudza lęk - mówi Mirosław Hanulawicz, główny administrator elektronicznej bazy wykładów WSZiA. fot. Katarzyna Błońska
E-learning jest metodą nauczania wykorzystującą techniki komputerowe i internet. To elektroniczna baza wykładów, miejsce, gdzie odbywają się kursy online oraz wirtualne spotkania wykładowców i zespołów badawczych.

- Korzystamy z systemu e-learningowego od 2007 roku. Obecnie prowadzimy 12 przedmiotów na 10 kierunkach studiów, m.in. pedagogice opiekuńczej i terapii, resocjalizacji, pracy socjalnej, zarządzaniu. To daje ponad 1600 użytkowników
- mówi Dariusz Widelak, prodziekan Wydziału Pedagogicznego Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji. - Tworzymy zajęcia mieszane, gdzie część kursu odbywa się tradycyjnie na uczelni, a część za pośrednictwem internetu - dodaje prodziekan.

Niektórzy wykładowcy wykorzystują platformę jako bazę do zamieszczania materiałów dydaktycznych oraz do komunikacji ze studentami.

Quizy, ankiety, testy, sondaże, zadania indywidualne i zespołowe, fora dyskusyjne, materiały tekstowe, słowniki pojęć to tylko niektóre z metod wykorzystywanych w e-learningu.

- Ciekawym sposobem pracy ze studentami jest "czat moderowany". Przedstawiam określone problemowe zagadnienia a zadaniem studentów jest prowadzenie dyskusji online i wspólne poszukiwanie rozwiązań - dodaje prodziekan Dariusz Widelak.
- To lepsze niż nasza-klasa. Wciąga, fascynuje, rozwija - to niektóre pochlebne opinie studentów na forum dyskusyjnym. Platforma jest też miejscem rozrywki. Studenci mają tam nawet własną listę muzycznych przebojów.
Są jednak i przeciwnicy.

- Spotykam się z różnym odbiorem studentów. Dla jednych to wyzwanie, dla innych wygodna forma zgłębiania wiedzy i zaliczania przedmiotu. Są też tacy, u których taka innowacyjna forma nauki wzbudza lęk - mówi Mirosław Hanulawicz, główny administrator elektronicznej bazy wykładów WSZiA. - To chyba z obawy przed złośliwością rzeczy martwych - żartuje administrator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska