Elektrownia Opole. Pojawił się sposób na ekologów?

Artur Janowski [email protected]
fot. archiwum
fot. archiwum
Elektrownia zaskarżyła wyrok sądu dotyczący uchylenia decyzji środowiskowej, ale jednocześnie uznała, że będzie się o nią starać ponownie.

Bez tej decyzji budowa nowych bloków się nie rozpocznie.

Decyzja środowiskowa została uchylona, po tym jak do sądu zaskarżyły ją organizacje ekologiczne. A to oznacza, że EO na razie może tylko pomarzyć o uzyskaniu pozwolenia na budowę.

Zobacz: Elektrownia Opole bez prezesa i rady nadzorczej

- Sąd uznał m.in. nasze racje co do braku oceny gospodarowania produktami ubocznymi spalania (popiół, żużel) oraz sprawy zwiększonej emisji rtęci do Odry, na którą będzie mieć wpływ rozbudowa elektrowni - mówi Tomasz Wollny, prezes Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia. - Elektrownia ma teraz dwie możliwości. Albo skarżyć wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego, albo cofnąć się do RDOŚ i usunąć braki, które wskazał sąd.

Tymczasem EO poszła jeszcze inną drogą.

- Wyrok został zaskarżony do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale z drugiej strony rozpoczęliśmy także starania o wydanie nowej decyzji środowiskowej - słyszymy nieoficjalnie w EO. - Takie dwutorowe postępowanie ma spowodować, że jeszcze w tym roku uzyskamy pozwolenie na budowę bloków.

Zobacz: Opole. Alstom nadal chce rozbudować Eektrownię Opole

Przypomnijmy, że mimo protestów ekologów i procesu w sądzie EO podpisała już umowę z wykonawcą nowych bloków.

Kontrakt jest wart ponad 11 mld złotych, ale na razie wykonawca może jedynie prowadzić prace projektowe i przygotowawcze.

Budowa dwóch nowych bloków ma się zakończyć na przełomie 2017-2018.

To o rok później, niż podawano jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska