Jan Bednarek: Wiemy co było nie tak. Najważniejsze to pokazać odpowiednią reakcję
Debiut Fernando Santosa okazał się koszmarem. Reprezentacja Polski już w trzeciej minucie przegrywała z Czechami 0:2. Mecz w Pradze zakończył się wynikiem 1:3, a honorowego gola Biało-Czerwoni strzelili dopiero w końcówce. - Wypada tylko przeprosić kibiców i powiedzieć sobie kilka ważnych rzeczy w szatni - komentował na gorąco Jan Bednarek.
Obrońca Southampton pojawił się także na konferencji prasowej przed poniedziałkowym meczem z Albanią. - Na pewno każdy z nas ciężko przeżył spotkanie z Czechami. Noc po meczu była bardzo trudna. Było dużo rozmów wewnątrz grupy. Wiemy co było nie tak. Zamknęliśmy już temat tego spotkania, musimy teraz patrzeć, co jest przed nami. Najważniejsze jest teraz, żebyśmy pokazali odpowiednią reakcję na ten mecz - stwierdził Jan Bednarek.
- Na chłodno analizując poprzedni mecz, to Czesi byli bardziej agresywni i zdeterminowani, by wygrywać pojedynki. Nam tego zabrakło. Takie jest życie, musimy ten mecz zostawić za sobą. To już się stało, drugi raz tego meczu nie rozegramy. To dla nas cenne doświadczenie, które pokazuje, że na najwyższym poziomie najmniejsze detale decydują o wyniku - dodał obrońca Southampton.
Jan Bednarek o kontuzji: Żebro jak żebro. Dla reprezentacji dam wszystko
Bednarek na zgrupowanie przyjechał z urazem żebra. Kontuzji nabawił się jeszcze podczas meczu angielskiej Premier League. Jaki jest aktualnie stan jego zdrowia?
- Żebro jak żebro. Nie ma się co na tym skupiać. Z doktorem mocno dbamy o to, żebym w meczu nie odczuwał bólu. To jest gra dla reprezentacji Polski. Tutaj ból trzeba zaakceptować, bo są rzeczy ważniejsze. A dla mnie reprezentacja to jest drużyna, dla której dam wszystko. Dlatego nie myślę o tym urazie, tylko o pracy dla zespołu - zakończył.
Spotkanie Polska - Albania na PGE Narodowym rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 20.45.
REPREZENTACJA w GOL24
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?