Ruch za słaby na Austrię
W pierwszym meczu III rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej na własnym stadionie zespół z Chorzowa uległ Austrii Wiedeń 1-3. Wczoraj już po czterech minutach "Niebiescy“ przegrywali 0-1, a na dodatek musieli grać w osłabieniu.
Czerwoną kartkę za faul na Tomasu Junie w polu karnym otrzymał bowiem Rafał Grodzicki. Jedenastkę wykorzystał Florian Klein.
Kolejne dwa gole gospodarze zdobyli też bardzo szybko. Prowadząc 3-0 już nie forsowali tempa - szczęśliwie dla Ruchu. Mecz mógł się bowiem skończyć prawdziwym pogromem chorzowskiego zespołu.
Austria Wiedeń - Ruch Chorzów 3-0 (3-0)
1-0 Klein - 4. (karny), 2-0 Baumgartlinger - 10., 3-0 Baumgartlinger - 21.
Austria: Lindner - Vorisek (62. Salomon), Dragovic (71. Margreitter), Ortlechner, Suttner - Klein, Hlinka, Baumgartlinger, Liendl - Jun (46. Tiffner), Linz.
Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Stawarczyk, Jakubowski - Grzyb, Sadlok, Straka, Pulkowski (69. Lisowski), Zając (80. Jankowski) - Olszar (62. Bronowicki).
Sędziował Pol van Boekel (Holandia). Żółta kartka: Pulkowski. Czerwona kartka: Grodzicki - 3. min (faul) Widzów 6000.
Kompromitująca porażka Wisły Kraków
W rewanżowym meczu LE z Karabachem Agdam Wisła Kraków przegrywała już 0-3. Mecz zakończył się porażką Wisły 2-3.
Wicemistrzowie Polski mieli w Azerbejdżanie do odrobienia jedną bramkę i wydawało się, że awans do IV rundy Ligi Europejskiej jest w ich zasięgu. Co prawda pierwsi szansę na gola mieli gospodarze, ale w 20. min straty powinny być odrobione. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Maciej Żurawski.
Azerowie mieli jednak cały czas przewagę, a od 28. min dla Wisły zaczął się najczarniejszy scenariusz, bowiem Karabach zdobył gola. Zaledwie siedem minut później Wisła była na kolanach.
Straciła bowiem kolejne dwie bramki i zanosiło się na jedną z największych kompromitacji polskiego futbolu. Strat krakowianie nie odrobili, ale zachowali resztki honoru.
Po przerwie, mając nadal sporo kłopotów z rywalami, zdołali zdobyć dwie bramki. Pierwszą wypracował Rafał Boguski, a strzelił tylko rezerwowy Paweł Brożek. W 88. min Boguski popisał się ładnym uderzeniem, ale do szczęścia brakowało aż dwóch goli.
Karabach Agdam - Wisła Kraków 3-2 (3-0)
1-0 Ismaiłow - 28., 2-0 Alijew - 33., 3-0 A. Sadygow - 35., 3-1 Pawel Brożek - 56., 3-2 Boguski - 88.
Karabach: Velijew - Agolli, F. Sa-dygow, Abbasow, Teli, Medwiediew - Rubins (86. Imamaliyev), Adamia (81. Kerimow), A. Sadygow, Ismaiłow - Alijew.
Wisła: Jovanic - Cikos, Kowalski, Diaz, Piotr Brożek - Małecki (79. Łobodziński), Jirsak (46. Wilk), Sobolewski, Paljic (46. Paweł Brożek) - Boguski, Żurawski.
Sędziował Bulent Yildirim (Turcja). Żółte kartki: Żurawski, Małecki. Widzów 30 000.
Jedynie piłkarze Jagiellonii honorowi pożegnali się z eliminacjami remisując z Arsisem 2-2.
(fot. wikipedia.pl)
Jagiellonia pożegnała się z honorem
Jagiellonia Białystok po porażce 1-2 w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europejskiej u siebie z greckim Arisem Saloniki miała małe szanse na awans.
W rewanżu spisała się jednak na miarę możliwości, toczyła wyrównany walkę i postraszyła rywali. Po dwóch golach samobójczych "Jaga“ odrobiła straty i "zapachniało“ dogrywką. Gospodarze zdobyli jednak gola z rzutu karnego.
Do skandalicznego incydentu doszło przed meczem. Autokar wiozący działaczy i sponsorów Jagiellonii przed stadionem został zaatakowany przez chuliganów m.in koktajlami Mołotowa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Aris Saloniki - Jagiellonia Białystok 2-2 (1-1)
1-0 Cesarec - 19., 1-1 Ronaldo - 26. (samobójcza), 1-2 Nafti - 66. (samobójcza), 2-2 Cesarec - 75. (karny)
Aris: Sifakis - Neto (84. Kouloucheris), Ronaldo, Lazaridis, Michel - Javito, Vega, Arandes (68. Cesnauskis), Nafti (78. Príttas) - Cesarec, Koke.
Jagiellonia: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Kijanskas, Sidqy (46. Kascelan) - Makuszewski (50. Frankowski), Hermes, Grzyb, Burkhardt (83. Lato), Kupisz - Grosicki.
Sędziował: Alexandru Deaconu (Rumunia). Żółte kartki: Vega, Nafti, Kouloucheris, Sifakis - Sidqy. Widzów 14 000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?