Emerytura na konto czy w gotówce? Opolanie są zdecydowani!

Dane ZUS sprzed kilku miesięcy pokazują, że 73,1 proc. wypłat świadczeń emerytalno-rentowych trafiało na rachunki bankowe.

To znaczy, że aż 6 mln 185 tysięcy odbiorców wybrało przelew elektroniczny. Po drugiej stronie jest 2 mln 274 tysiące klientów, którzy ciągle preferują odbiór pieniędzy za pośrednictwem listonosza lub do skrytki pocztowej, więc takiego wyboru dokonało 26,9 proc. seniorów.

- Klienci ZUS na Opolszczyźnie są nowocześni i zdecydowanie wybierają opcję elektroniczną. Pod koniec 2020 roku ponad 78 procent wypłat emerytur, rent i innych świadczeń z opolskich placówek ZUS płynęło na rachunki bankowe. To więcej niż średnia w kraju, która była na poziomie 73 procent. W regionie tylko 22 osoby na sto, podjęło decyzję o gotówkowej formie odbioru pieniędzy z ZUS - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS.

Z niemal 200-tysięcznej grupy opolskich emerytów i rencistów 155,3 tys. uznało, że wygodniej i bezpieczniej będzie dostawać pieniądze on-line, zaś 43,7 tys. nadal ceni sobie osobisty kontakt z listonoszem.

Jeszcze wyższy stopień korzystania z bankowości jest wśród osób, które otrzymują z opolskiego ZUS świadczenia za pracę w Polsce i w Niemczech. Jednostka ZUS w Opolu obsługuje klientów z międzynarodowym stażem pracy z całej Polski. Co miesiąc, z ponad 56 tys. wypłat, na konta bankowe trafia niemal 52 tysiące. Tutaj, aż 92 proc. osób składając wniosek o emeryturę bądź później określiło, że chce dostawać odprawę z ZUS w wersji elektronicznej.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych chce, żeby niemal 8,5 mln osób, którym co miesiąc wypłaca pieniądze, czuło się z tym komfortowo. Stąd pomysł na kampanię „Bezpieczny, zdrowy, bezgotówkowy”, którą prowadzi już w swoich placówkach.

ZUS chce pokazać, że rachunek bankowy jest bezpieczny i wygodny, a osoby starsze nie muszą być wykluczone w zakresie usług cyfrowych. Ponadto, że korzystanie z Internetu, bankowości elektronicznej i usług on-line ułatwia zarządzanie swoimi finansami. Usprawnia załatwienie codziennych spraw, w tym w urzędach, bankach, czy robiąc e-zakupy na przykład w aptekach internetowych.

ZUS przeprowadził w ostatnich tygodniach badanie ankietowe wśród swoich klientów. Co z nich wynika?

Klienci (większość pytanych miała od 51 do 65 lat) deklarowali, że chętnie sięgną po bankowość elektroniczną - w tym płatności otrzymywane z ZUS - jednak po przeskoczeniu pewnych barier. Wskazywali, że potrzebują szkolenia w zakresie bankowości elektronicznej, posługiwania się kartą płatniczą czy w ogóle korzystania z Internetu.

Główne przyczyny, które decydują o chęci otrzymywania świadczeń przez listonosza, to poczucie kontroli nad gotówką w domu, trudności w dotarciu do bankomatów i obawa, że nie poradzą sobie z obsługą komputera. Te czynniki podkreśliło blisko 75 proc. pytanych.

Warto jednak podkreślić, że trzymanie pieniędzy w domu naraża osoby starsze na ataki oszustów metodami „na wnuczka” czy „na policjanta”. Wypłata emerytury lub renty na konto nie opóźni się na przykład przez pandemię, klęskę żywiołową czy strajk.

Nie trzeba też czekać na nią w domu. Posługiwanie się bankowością elektroniczną czyli bezgotówkowo eliminuje też przechodzenie też banknotów z rąk do rąk, co redukuje przenoszenie bakterii i wirusów. Taki sposób rozliczania się rekomenduje też m.in. Światowa Organizacja Zdrowia – zwłaszcza w okolicznościach pandemii.

Jeszcze dziesięć lat temu, w Polsce liczba korzystających z usług poczty i usług banków była równa. Teraz preferencje klientów ZUS idą wyraźnie w stronę ubankowienia. Nie bez znaczenia są też przepisy kodeksu pracy, które zakładają, że pracodawca przekazuje wynagrodzenie przelewem na wskazany przez zatrudnionego rachunek bankowy, zatem przelewy na konta bankowe są formą domyślną. Po zakończeniu aktywności zawodowej przyszły świadczeniobiorca ZUS automatycznie podaje we wniosku o emeryturę konto bankowe.