Emigranci zarobkowi wysyłają do Polski coraz mniej pieniędzy

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Joanna Gubiec mieszka w Niemczech z mężem i dziećmi: córką Polą oraz synemOktawianem. Rodzina tęskni za Polską, ale póki sytuacja w kraju się nie zmieni, nie mają zamiaru wracać.
Joanna Gubiec mieszka w Niemczech z mężem i dziećmi: córką Polą oraz synemOktawianem. Rodzina tęskni za Polską, ale póki sytuacja w kraju się nie zmieni, nie mają zamiaru wracać. Archiwum prywatne
Zarabiamy w euro i układamy sobie życie. Na stałe za granicą pracuje co najmniej 100 tys. Opolan.

Umowy-zlecenia, kiepsko płatne staże i praca na akord - Joanna Gubiec z Kędzierzyna-Koźla, która z wykształcenia jest nauczycielem języka polskiego, miała wielki problem, żeby znaleźć na Opolszczyźnie stałe zatrudnienie. Podobnie jak jej mąż. - Dzień w dzień biegaliśmy po firmach z CV, ale na nic się to nie przekładało - opowiada kobieta.

Wreszcie podjęli decyzję, że wyjeżdżają z kraju. Pełni obaw, ale i nadziei na lepsze życie trzy lata temu wyemigrowali do Niemiec. Mąż szybko znalazł pracę w fabryce mebli. W jeden rok dorobili się tego, czego nie mogli osiągnąć w Polsce przez kilka lat.

Zdecydowali się też na drugie dziecko, stać ich na ich utrzymanie. - Tam poznałam wreszcie znaczenie słów "rodzić po ludzku", posłałam syna do niemieckiego przedszkola, wzięliśmy również kredyt na samochód, załatwialiśmy ubezpieczenia, realizowaliśmy swoje marzenia, ucząc się języków - opowiada kobieta. Nie planują, przynajmniej na razie, wracać do kraju. I mówią to ze smutkiem.

Do pracy za granicę wyjeżdża coraz więcej Polaków. Jeszcze 10 lat temu było nas tam milion, pięć lat temu już dwa miliony, a w zeszłym roku liczba emigrantów osiągnęła rekordowe 2,6 mln. Na stałe za granicą pracuje co najmniej 100 tys. Opolan.

Przeczytaj też: Aż 80 procent Polaków myśli o wyjeździe z kraju

Przez lata emigranci chętnie wysyłali pieniądze do Polski.Ale od kilku lat kwoty te maleją.

Jak policzył Narodowy Bank Polski, jeszcze w 2007 roku było to ponad 20 mld zł, dwa lata później już 18,4 mld zł, a rok temu jedynie 17,1 mln zł. Dla demografów to kolejny dowód na to, że spora część Polaków porzuca nadzieje o powrocie do Polski i chce sobie układać życie poza naszym krajem.

- Polacy bardzo dobrze sobie tam radzą, są przedsiębiorczy i zaradni - podkreśla prof. Krystyna Iglicka-Okólska, rektor UczelniŁazarskiego. - Wielu emigrantów ściąga do siebie rodziny i zrywa związki z Polską.

Ten trend widzą też wójtowie opolskich wsi. - Jeszcze do niedawna osoby pracujące za granicą inwestowały zarobione tam pieniądze w swoje nieruchomości.Dziś coraz częściej wystawiają je na sprzedaż. To oznacza, że podjęli decyzję, iż jednak chcą na stałe mieszkać za granicą - opowiada MarianWojciechowski, wójt ReńskiejWsi. - I to nie tylko młodzi, także starsi.

Do podobnego wniosku doszedł pochodzący z Opola Grzegorz, który pracował w Anglii od 2001 do 2008 roku.

- Z zarobionymi pieniędzmi przyjechałem do Polski z nadzieją, że otworzę tutaj biznes i będę mógł żyć na poziomie - opowiada. - Niestety, dwa sklepy, które otworzyłem, trzeba było zamknąć, pieniądze się rozeszły. Wróciłem na stare śmieci do Londynu i już nie mam zamiaru wracać. Pracuję teraz na budowie z nadzieją, że odłożę i znów spróbuję założyć jakiś biznes, ale już nie w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska