Enduro. Mogło być lepiej, ale naszym plany pokrzyżowały kontuzje

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Jakub Kucharski przed rokiem wygrał w gronie juniorów, a ten zakończył jako wicemistrz w klasie E1.
Jakub Kucharski przed rokiem wygrał w gronie juniorów, a ten zakończył jako wicemistrz w klasie E1. Piotr Kumiec
Przedsezonowy plan Hawi Racing Team Opole na tegoroczne Mistrzostwa Polski wypełnił tylko Jakub Kucharski. W debiucie został srebrnym medalistą w klasie E1. W Pucharze Polskim walczyli zawodnicy Panda Racing Strzelce Opolskie.

W Kwidzynie odbyły się dwie ostatnie rundy rywalizacji, którą nasi zaczęli od dobrego występu w Nowym Sączu. Potem zaczęły się problemy, a podczas treningów poważne kontuzje wyeliminowały z dalszej rywalizacji dwóch kandydatów do medali Bartłomieja Bembenika i Damiana Magierowskiego oraz Błażeja Gazdę. W efekcie na finale stawili się tylko Jakub Kucharski, Paweł Rubisz i Andrzej Hawryluk.

Zawodnicy kilkakrotnie pokonywali 21-kilometrową trasę oraz zaliczali próby enduro i cross, a doskonale spisał się debiutujący w klasie E1 Kucharski, który zdążył zregenerować się po „Sześciodniówce” i był bezkonkurencyjny. Komplet zdobytych punktów zapewnił mu tytuł wicemistrza Polski. Pierwsze miejsce było poza zasięgiem, gdyż Marcin Frycz (BKM Bielsko-Biała) miał dużą przewagę i choć nie ukończył ostatnich rund wywalczył złoto. Zagrozić naszemu motocykliście nie mógł nieobecny Maciej Giemza (Novi Kielce), a odparł on zakusy trzeciego w Kwidzynie i „generalce” Kamila Narowskiego (CKM Cieszyn).

Z kolei Rubisz, dla którego był to pierwszy pełny sezon enduro, przyjeżdżał do mety na dalszych lokatach w bardzo mocnej stawce w klasie E2/E3 i ostatecznie zajął 7. miejsce. Kolejne punkty sprawiły, że sezon zakończył na 11. pozycji. W tej klasie dobrze spisywał się Gazda, ale absencja uniemożliwiła mu walkę nawet o 4. lokatę i ostatecznie został sklasyfikowany na siódmej. Wreszcie Robert Warchoł, który wystartował tylko w dwóch rundach, zajął 16. pozycję.

Na zakończenie ścigania Andrzej Hawryluk w klasie quad był czwarty, a potem nie dojechał do mety i rok kończy na 5. lokacie. Bardzo żałować mogą Magierowski i Bembenik. Pierwszy w klasie junior wygrał pewnie cztery pierwsze rundy, ale kontuzja wyeliminowała go z dalszej walki, którą zapewne skończyłby jako mistrz. 80 punktów jakie zdobył i tak dały mu miejsce tuż za podium. Do najniższego stracił 19 „oczek”, a rywal przejechał 10 rund. Z kolei Bembenik po dwóch rundach był trzeci, ale wówczas zakończył starty.

W klasyfikacji generalnej bez podziału na klasy Kucharski zajął 5. miejsce, Magierowski - 12., a Gazda - 15. Zgromadzone punkty przez wszystkich motocyklistów dały Hawi Racing Team 5. pozycję w klasyfikacji klubowej oraz tytuł wicemistrzowski w sponsorskiej.

W Kwidzynie zakończyła się także walka w Pucharze Polski, w którym z powodzeniem startowali motocykliści Panda Racing Strzelce Opolskie. Wśród kobiet Justyna Małysko w pierwszym dniu była druga za Anią Mikołajek (BKM Bielsko-Biała), a w drugim już pierwsza i jednocześnie zwyciężyła dwudniową rywalizację. Tym startem zapewniła sobie brązowy medal w klasyfikacji łącznej. Z kolei Bartłomiej Jończyk choć dwukrotnie finiszował jako drugi, to w całych zawodach był trzeci, pieczętując tym samym końcowy sukces w sezonie. Siódmy był z kolei Michał Bednarz, który startował tylko w jednej eliminacji. Wreszcie nieobecny w aż sześciu rundach Sebastian Banaś zajął i tak 6. miejsce w klasie E1, w której 11. był Arkadiusz Boguszewski, a 12. Robert Soćko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska