Epidemia koronawirusa. Opolskie urzędy notują gigantyczny wzrost zgonów. W listopadzie zmarło prawie 2 razy więcej osób niż zwykle

Epidemia koronawirusa i paraliż systemu opieki zdrowotnej, odbija się fatalnie na zdrowiu mieszkańców Opolszczyzny. Efektem tego jest dramatyczny wzrost śmiertelności.

Przykładowo w gminie Strzelce Opolskie w listopadzie tego roku odnotowano aż 75 zgonów. Dla porównania w 2019 roku było to 36 osób, a w 2018 r w ciągu całego listopada zmarły 23 osoby. Obecnie w gminie odbywają się średnio 2 pogrzeby dziennie. W piątek na tablicy ogłoszeń na cmentarzu parafialnym w Strzelcach Opolskich zabrakło miejsc na nekrologi (trzeba je było zawieszać na ogrodzeniu).

W Krapkowicach sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej. W listopadzie tego roku Urząd Stanu Cywilnego odnotował 62 zgony wobec 23 w poprzednim roku. Natomiast w gminie Kluczbork liczba nowych zgonów w listopadzie (75) jest aż trzykrotnie wyższa niż w minionym roku. Statystyki wystrzeliły także w dużych miastach. W Opolu w listopadzie 2018 r. odnotowano 183 zgony, w listopadzie 2019 r. - 215 zgonów, a w listopadzie tego roku aż 317.

- Liczba zgonów koreluje z liczbą przypadków z opóźnieniem ok. 14 dni - zauważył jeszcze w listopadzie dr Paweł Grzesiowski, immunolog i specjalista ds. chorób zakaźnych. - Musimy się liczyć z tym, że liczba osób zmarłych będzie wysoka.

Dziś zatem odczuwamy skutki rekordowego przyrostu zakażeń, jeszcze z połowy listopada (ok. 25 tys. przypadków dziennie).
Wójtowie i burmistrzowie wielu gmin zauważają, że rok 2020 już teraz jest rekordowy pod względem liczby zmarłych, pomimo, że przed nami jeszcze cały grudzień.

Dane z opolskich samorządów współgrają ze statystykami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który na razie przeanalizował wrzesień i październik. W tym czasie w kraju wypłacono o 11 proc. więcej zasiłków pogrzebowych niż rok wcześniej. Wzrost w regionie także wyraźny, bo o 4,4 procent.

ZUS w Opolu prognozuje, że ostatecznie w tym roku wypłaci więcej zasiłków pogrzebowych niż ubiegłym roku, kiedy rozpatrzył 8945 spraw. Od stycznia do końca listopada 2020 r. ZUS w regionie zrealizował już 8829 tych świadczeń.

- Wyraźny wzrost wpływu wniosków o wypłatę zasiłku pogrzebowego notujemy w drugiej połowie tego roku. W pierwszym półroczu wypłaciliśmy 4614 zasiłków pogrzebowych. To - nieznacznie - ale jednak mniej w porównaniu do pierwszego półrocza 2019 roku, gdy rozpatrzyliśmy 4680 takich spraw - Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS w regionie.

Duży przyrost zgonów kontrastuje obecnie w statystykach z gwałtownie spadającą liczbą nowych zachorowań. W piątek było ich dwukrotnie mniej (13,2 tys. osób) niż jeszcze 2 tygodnie temu. Zdaniem ekspertów te statystyki wcale nie świadczą o tym, że jest lepiej. Nie zgadzają się ze słowami premiera Mateusza Morawieckiego, że „wygrywamy z epidemią".

- Dzieci nie chodzą do szkoły, wiele firm jest pozamykanych, gospodarka kuleje, a ludzie umierają w domach i szpitalach, bo nie zawsze można im pomóc - zauważa anonimowo jeden z opolskich lekarzy, zakaźników. - Mówienie w takim momencie, o „wygrywaniu z epidemią” jest zbyt wczesne.

Statystyki pokazują natomiast, że instytucje odpowiedzialne za walkę z koronawirusem są coraz mniej skuteczne w wykrywaniu nowych zachorowań. Mieszkańcy mają coraz mniej zaufania do testów. Odmawiają wykonania badań, pomimo tego, że są kierowani przez lekarzy na wymaz, a ich objawy wskazują, że mogą być zakażeni.

- Ludzie nie chcą chodzić na testy, bo obawiają się, że w razie pozytywnego wyniku, będzie nałożona kwarantanna na nich i na ich bliskich - zauważa Piotr Tarnowski, analityk danych dot. epidemii koronawirusa. - Im bliżej świąt, tym będzie gorzej. Ludzie jak ognia będą unikać nie tylko testów, ale także lekarzy rodzinnych.

Jeszcze przed weekendem liczba zachorowań na COVID-19 na Opolszczyźnie przekroczyła 30 tys. przypadków, a liczba zmarłych osób, które zarażone były koronawirusem zbliżyła się do 750. W piątek Ministerstwo Zdrowia powiadomiło o kolejnych 14 osobach, które przegrały walkę z wirusem.

Gdzie obecnie zarażają się Opolanie? Koronawirus wciąż obecny jest w niektórych DPS-ach i zakładach pracy. Ale obecnie największy wpływ mają zakażenia w rodzinach, pomiędzy domownikami. Służby sanitarne mówią o tzw. "ognisku rozproszonym". Nad rozwojem epidemii w ten sposób nie da się panować poprzez izolowanie, konkretnych, zarażonych osób, bo tych jest za dużo. Można jedynie ograniczać skutki epidemii poprzez np. zakładanie maseczek i dezynfekcję rąk.

Opolskie urzędy notują gigantyczny wzrost zgonów - statystyki:

Zgony w mieście Opolu:

• listopad 2018 - 183
• listopad 2019 - 215
• listopad 2020 - 317

Zgony w gminie Strzelce Opolskie:

• listopad 2018 - 23
• listopad 2019 - 36
• listopad 2020 - 75.

Zgony w gminie Zawadzkie:

• listopad 2018 - 9
• listopad 2019 - 10
• listopad 2020 - 23

Zgony w gminie Krapkowice:

• listopad 2018 - 28
• listopad 2019 - 23
• listopad 2020 - 6

2

Zgony w gminie Olesno:

• listopad 2018 - 46
• listopad 2019 - 40
• listopad 2020 - 106

Zgony w gminie Kluczbork

• listopad 2018 - 43
• listopad 2019 - 25
• listopad 2020 - 75

Zgony w gminie Strzeleczki

• listopad 2018 - 3
• listopad 2019 - 4
• listopad 2020 - 7

Zgony w gminie Ozimek

• listopad 2018 - 13
• listopad 2019 - 14
• listopad 2020 - 36