Nie udał się atak Mikeya Garcii (39-1, 30 KO) na tytuł mistrza świata w piątej już kategorii wagowej. 31-letni pięściarz z Kalifornii przeskoczył aż dwie dywizje do góry, by zmierzyć się z czempionem IBF wagi półśredniej, Errolem Spence’em Jrem (25-0, 21 KO).
Dwa lata młodszy „The Truth” dał niepokonanemu wcześniej Garcii szkołę boksu. Zniwelował jego najgroźniejszą broń, lewy prosty. Sam wyprowadził aż 1082 ciosy, z czego 345 doszło do celu. Dla porównania, jego rywal na dystansie 12 rund trafił zaledwie 75 ciosów (na 406 wyprowadzonych).
>> CHCIAŁ UKRAŚĆ TELEFON ZAWODNICZCE MMA. DOSTAŁ SOLIDNĄ NAUCZKĘ [ZDJĘCIA] <<
Sędziowie punktowi nie mieli żadnych wątpliwości. Po jednostronnym widowisku dwóch wydało werdykt 120:108, a jeden 120:107. Spence Jr zdobył tym samym wakujący pas WBC w wersji diamentowej. Wcześniej na biodra założył go tylko Manny Pacquiao (61-7-2, 39 KO) po zwycięstwie z Miguelem Cotto w 2009 r.
Po zwycięstwie Spence Jr wyraził chęć walki właśnie z „Pac Manem”. - Starcie z taką legendą to byłby zaszczyt - przyznał. - Czemu nie? Damy dobrą walkę - odpowiedział Filipińczyk, który był obecny na gali w Arlington.
>> PAIGE VANZANT GÓRĄ W WALCE ZAWODNICZEK, KTÓRYM URODY ZAZDROSZCZĄ RING GIRLS [ZDJĘCIA] <<
Izu Ugonoh: Dariusz Michalczewski ma duże możliwości. Będę walczył o najwyższe laury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
