Esemesowy system powiadamiania o zagrożeniach nie informuje o szkoleniach

Fot. Daniel Polak
- Czekałem na informację o tym, co się stało w zakładach chemicznych i o ewentualnej ewakuacji. Ale telefon milczał - mówi Tomasz Skoczeń.
- Czekałem na informację o tym, co się stało w zakładach chemicznych i o ewentualnej ewakuacji. Ale telefon milczał - mówi Tomasz Skoczeń. Fot. Daniel Polak
W piątek kilkanaście wozów strażackich na sygnale pędziło do zakładów chemicznych na os. Blachownia. Myślałem, że wydarzył się jakiś poważny wypadek - opowiada Tomasz Skoczeń, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla.

Od kilku tygodni w gminie działa esemesowy system powiadamiania o zagrożeniach. Każdy zarejestrowany w nim mieszkaniec ma otrzymywać na telefon komórkowy informacje o wypadkach, poważnych awariach i miejscach ewakuacji.

Mieszkańców Kędzierzyna wystraszyły syreny. Czytaj więcej w portalu Moje Miasto Kędzierzyn-Koźle.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska