Etykiety na produktach będą teraz bardziej czytelne

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Duża czcionka, dane o alergenach, pełna informacja o wartości odżywczej i kraju pochodzenia produktu - to ma  odróżniać nowe etykiety od starych, które  odczytać można było tylko przez lupę.
Duża czcionka, dane o alergenach, pełna informacja o wartości odżywczej i kraju pochodzenia produktu - to ma odróżniać nowe etykiety od starych, które odczytać można było tylko przez lupę. Paweł Stauffer
Na produktach spożywczych i rolnych informacji dla konsumenta ma być więcej, i to dużą czcionką. Producenci z regionu, a jest ich około 500, są do zmian przygotowani - ocenia opolski inspektor.

Przepisy dostosowane do prawa unijnego weszły w życie w minioną sobotę i dotyczą produktów dopiero wprowadzanych na rynek. Te, które już są na sklepowych półkach, mogą tam pozostać, aż ktoś je kupi bądź upłynie termin ich przydatności do spożycia.

A jak mają wyglądać nowe etykiety?

- Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego określa zasady informowania konsumenta o żywności mającej wpływ na jego zdrowie, np. w przypadku alergików jest to czytelna informacja dotycząca zawartości konkretnego alergenu w danym produkcie - wyjaśnia Elżbieta Magera z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu, jednej z instytucji, które zajmują się kontrolowaniem zawartości artykułów spożywczych.

Inspekcja sanitarna będzie teraz sprawdzać u producentów i dystrybutorów żywności właściwe stosowanie etykiet. - W sklepach i hurtowniach, a także w laboratoriach podczas badania pobranych próbek środków spożywczych ocena oznakowania jest jednym z elementów do zweryfikowania - dodaje Elżbieta Magera.

Prawidłowość etykiet i ich zgodność z zawartością produktu kontrolwać będzie także Inspekcja Handlowa.

Andrzej Pawłowicz, wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w Opolu, którego zadaniem jest kontrola producentów żywności, twierdzi, że na Opolszczyźnie są oni przygotowani do zmiany w przepisach. - Prowadziliśmy dla nich szkolenia razem z opolskim urzędem marszałkowskim - mówi.

Na Opolszczyźnie jest ok. 500 producentów zgłoszonych w inspekcji, ale do tego dochodzą zakłady i firmy, które mają siedziby w innych regionach kraju i w związku z tym podlegają pod tamtejsze inspekcje.

Opolanka Monika Nowak, którą spotkaliśmy w sobotę na zakupach w jednym z sieciowych marketów spożywczych, chwali nowe prawo.

Opolanka Monika Nowak, którą spotkaliśmy w sobotę na zakupach w jednym z sieciowych marketów spożywczych, chwali nowe prawo.

- Jestem alergikiem, muszę unikać orzechów i jabłek, bo na nie mój organizm silnie reaguje, zaczynam się dusić. Dotychczas w przypadku niewielkich ilości tych składników, np. w czekoladzie, nie zawsze taką informację producent zamieszczał na opakowaniu. A dla mnie miała ona ogromne znaczenie - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska