Euro 2020. Tymoteusz Puchacz dostał szansę gry w meczu z Hiszpanią i jej nie zmarnował. Nie bał się nawet wejść w drybling z trzema rywalami. - Trzeba pochwalić nas za kolektyw; od analityków po kucharzy. Trzeba pochwalić wszystkich zaangażowanych przy tym projekcie. Dzisiaj jest wielki dzień, bo gramy dalej, gramy ze Szwedami o wszystko - mówił wahadłowy dla TVP Sport.
- Stanowimy kawał drużyny - zapewnił "Puszka" reportera. - Kilka osób zarzucało nam, że nie ma drużyny. Drużyna jest i ma się dobrze - dodał.
Puchacz przyznał, że w meczu z Hiszpanią czasami był osamotniony. - Każdy się z tym zmagał. Hiszpania to świetna drużyna z gwiazdami, które potrafią męczyć rywala w niskiej obronie.
- Jedziemy dalej! - zakończył Puchacz pytany o deklarację przed meczem ze Szwecją.