Fabryka duńskiej firmy Velux w Namysłowie produkuje już 10 lat

Na ogromnej przestrzeni widać za to dziesiątki przeszklonych boksów, sunących taśm i pracujących maszyn. Wiele z nich - jak np. pomarańczowe żurawie błyskawicznie przenoszące okienne ramy - jest całkowicie zautomatyzowanych.

Jednak mimo tej zaawansowantej technologii Velux zatrudnia w Namysłowie aż 770 osób! To liczba, o której marzy niejeden samorządowiec borykający się na swoim terenie z bezrobociem.

W ub.r. w zakładzie działającym przy ul. Oleśnickiej ruszyła produkcja nowej generacji okien, co było związane z największą w historii firmy inwestycją w polskie fabryki. Jej wartość to 200 mln zł, z czego aż 60 procent ulokowano w Namysłowie.

- Wymienionych lub zmodernizowanych zostało blisko 80 procent maszyn, wybudowaliśmy również halę o powierzchni 6 tys. m kw., gdzie znajdują się dwie nowe linie produkcyjne - mówi Artur Wołoszyn, dyrektor namysłowskiej fabryki. - Możemy teraz wytwarzać nowe okna, które lepiej doświetlają wnętrza i są bardziej energooszczędne, dzięki czemu jesteśmy zakładem bardziej konkurencyjnym.

Ta inwestycja pozwoliła na zwiększenie zatrudnienia o 100 osób, a do pracy przyjęto nie tylko pracowników produkcji, ale też specjalistów i menedżerów do zarządzania.

Jak podkreślają przedstawiciele Veluxa, każdy z zatrudnionych ma zapewniony bogaty pakiet socjalny, w tym prywatną opiekę medyczną, ubezpieczenie na życie,  bezpłatne zajęcia sportowe, jak również możliwość uczestnictwa w szkoleniach doskonalenia umiejętności zawodowych czy kursach języka angielskiego.

Na terenie fabryki w Namysłowie znajduje się 9 hal produkcyjno-magazynowych, w których wytwarzane są okna drewniano-poliuretanowe oraz kołnierze aluminiowe.

Mieści się tu również centrum dystrybucji okien Velux na rynek polski i europejski. Łączna powierzchnia produkcyjno-magazynowa to 61 tys. m kw.

Obroty spółki NB Polska Sp. z o.o., obejmującej fabryki w Namysłowie i Gnieźnie, wyniosły w 2012 r. 629 mln zł i był to wynik lepszy o 3,5 proc. w porównaniu z 2011 r.