Poszło o materiał o tym, że miasto wciąż nie podpisało umowy ze zwycięzcą przetargu na wykonanie centrum przesiadkowego Opole Wschodnie.
Prezydent na swoim facebookowym profilu zasugerował mi niekompetencję, bo z tekstu miałoby wynikać, iż dokument nie jest podpisany, bo Urząd Zamówień Publicznych sprawdza decyzję środowiskową, a przecież to nie leży w jego gestii. Tylko, że nigdzie w materiale takie stwierdzenie nie padło.
Nieprawdziwą informację Arkadiusz Wiśniewski wrzucił na swoje osobiste konto na Facebooku. Najwyraźniej nie ma świadomości, że póki jest prezydentem, póty w sieci nie jest osobą prywatną, a mając liczbę znajomych idącą w tysiące, równie dobrze mógłby swój komentarz wykrzyczeć na rynku. Swoim wpisem mógł więc wprowadzić w błąd mnóstwo ludzi.
Gdyby nie znajomi, nawet bym o tym nie wiedział. Ale i teraz nie mam jak tego fejka naprostować. Arkadiusz Wiśniewski przed miesiącem wyrzucił mnie z grona znajomych na FB, po materiale o krytyce fajerwerków na ekopikniku, kiedy to sięgnąłem po cytat z jego osobistego profilu.
Czy tak powinien reagować prezydent 130-tysięcznego miasta? Śmiem wątpić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?