Falck przejmuje ratownictwo medyczne. Związkowcy protestują

Redakcja
Związkowcy z Polskiej Partii Pracy Sierpień '80 protestowali dziś przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu. Sprzeciwiają się przejęciu ratownictwa medycznego przez firmę Falck w pięciu powiatach.

"Liberałowie. Macie źle w głowie", "Chcemy żyć, nie umierać"- skandował do mikrofonu Patryk Kosela, rzecznik prasowy związkowców. - Nie godzimy się na to, aby można się było wzbogacić na ratowaniu zdrowia i życia. Falck nastawiony jest bowiem tylko na zysk. Swoje karetki traktuje jak taksówki, a pacjentów jak pasażerów. Dla chorych nic dobrego z tego nie wyniknie.

Na placu przed Urzędem Wojewódzkim pojawiło się ok. 40 związkowców, przepasanych transparentami z logo swojej partii. Podobno byli wśród nich górnicy. Na początku protestu wystrzeliło kilka petard, wzniesiono kilka okrzyków i na tym się skończyło. Do żadnych ekscesów nie doszło.

Do związkowców nikt nie wyszedł. Oni też nie zostawili w urzędzie żadnej petycji.

- Nie robimy tego, bo i tak wojewoda wyrzuciłby naszą petycję do kosza - skwitował rzecznik Polskiej Partii Pracy Sierpień' 80".

Potem związkowcy porzucili temat Falcka i "zajęli" się Platformą Obywatelską, premierem Donaldem Tuskiem i minister zdrowia Ewą Kopacz. Oberwało im się bardzo.

Po ok. 40 minutach protestanci się rozeszli.
Pierwszy protest zorganizowany przez Sierpień'80 odbył się 8 czerwca przed siedzibą opolskiego NFZ. Związkowcom za pierwszym i drugim razem chodzi o to, że konkurs na ratownictwo medyczne wygrała aż w 5 powiatach - ich zdaniem niesłusznie - duńska firma Falck.

Od 1 lipca karetki tej firmy będą jeździć do pacjentów w rejonach: brzesko-namysłowskim, olesko-kluczborskim i kędzierzyńsko-kozielskim. Dyrektorzy przegranych ZOZ-ów złożyli jednak odwołanie na wyniki konkursu i liczą, że jeszcze nie wszystko stracone.

- Zakładanie z góry, że ZOZ publiczny czy niepubliczny, który wygrał konkurs będzie funkcjonował gorzej jest jakimś nieporozumieniem - stwierdził tuż po proteście Szymon Ogłaza, dyrektor gabinetu wojewody (Ryszard Wilczyński przebywał w tym czasie na uroczystości w Kamieniu Śląskim). - Myślę, że tej partii nie chodzi o przegrane konkursy, tylko o jesienne wybory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska