Fałszywy syn wyłudził 34 tysiące złotych

Archiwum
85-latek z Kluczborka dał się nabrać i przekazał pieniądze mężczyźnie, który przyjechał po nie do domu.
85-latek z Kluczborka dał się nabrać i przekazał pieniądze mężczyźnie, który przyjechał po nie do domu. Archiwum
Mieszkaniec Kluczborka stracił 34 tysiące złotych po tym, gdy ktoś do niego zadzwonił i powiedział, że jego syn spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy.

Wczoraj po południu na policję w Kluczborku zgłosił się 85-letni mężczyzna, który został oszukany.

85-latek powiedział kryminalnym, że około godziny 10.00 zadzwonił do niego mężczyzna. Powiedział, że jest jego synem. Tłumaczył, że spowodował wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy na "załatwienie sprawy".

- Podczas rozmowy oszust oświadczył, że po pieniądze przyjedzie jego zaufany kolega, bo on musi zostać na miejscu - mówi podinspektor Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

85-latek z Kluczborka dał się nabrać i przekazał pieniądze mężczyźnie, który przyjechał po nie do domu.
Oszustwo wyszło na jaw, kiedy po południu staruszek zadzwonił do syna, aby zapytać czy wszystko jest już w porządku.

Sprawą zajmują się teraz kryminalni z Kluczborka.

Policjanci ostrzegają: - Kiedy słyszycie państwo w słuchawce telefonu głos, który próbuje przekonać was, że to telefonuje ktoś z bliższej lub dalszej rodziny i prosi o pieniądze, zachowajcie czujność - mówi Milewski. - Upewnijcie się, czy dzwoniący to osoba, którą znacie. Najprościej jest to zrobić oddzwaniając do niej na znany wam numer telefonu. Jeśli nabierzecie państwo jakichkolwiek podejrzeń przerwijcie rozmowę i niezwłocznie zawiadomcie policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska