Protokół
Protokół
Viret Zawiercie - ASPR Zawadzkie 30-22 (11-10)
Viret: Kruk, Kowalczyk, Kot - Kurełek, Borowiec, Zarzycki, Bugaj, S. Zagała 9, Kąpa 6, Komalski 3, Nowak 3, Kubisztal 3, Biernacki 6.
ASPR: Wasilewicz, Łuczyński - Kaczka 1, Krzyżanowski 10, Pawlak 2, Kryński 1, Stupiński 1, Giebel, Skowroński, Godzik, Morzyk, Kalisz 1, Tatz 3, Płonka 3.
Początek spotkania nie mógł zachwycić, bo obie drużyny popełniały błędy, nasi zmarnowali dwa rzuty karne, a ponieważ nieźle radzili sobie tylko bramkarze w 10. min ASPR prowadziła... 2-1. Po dwóch trafieniach Krzyżanowskiego po raz ostatni wygrywała (4-3), a potem była w stanie tylko doprowadzać do remisu, co w pierwszej połowie miało miejsce sześć razy. W końcówce po rzucie karnym Viret zapewnił sobie prowadzenie do przerwy jedną bramką.
Druga część zaczęła się od niemocy rzutowej ekipy z Zawadzkiego, które po czterech trafieniach z rzędu wygrywało 16-11. Męczarnie w ataku tylko na moment przerwał Krzyżanowski, ale za chwilę gospodarze rzucili sześć razy celnie z rzędu i objęli prowadzenie 22:13. W efekcie na 13. min przed końcem meczu sprawa wyniku była rozstrzygnięta, a nasz zespół wypadł słabiutko w ataku pozycyjnym, ale też w kontrze. Poza tym nie wykorzystali aż 10 minut gry w przewadze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?