Festiwal Kariery. Setki młodych opolan na spotkaniach m.in. z Beatą Sadowską i Rafałem Gęburą

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Festiwal Kariery w Opolu.
Festiwal Kariery w Opolu. Edyta Hanszke
Dziennikarka Beata Sadowska mówiła do uczestników festiwalu kariery, żeby szukając zawodu zastanowili się, co lubią robić, jakie mają pasje.

Kilkuset młodych Opolan wzięło udział w IV Festiwalu Kariery organizowanym w Opolu przez Wojewódzki Urząd Pracy.

To wydarzenie dedykowane głównie młodzieży, która chce bardziej świadomie pokierować swoim życiem zawodowym - mówiła Ewa Baryliszyn z WUP w Opolu.

Wśród zaproszonych gości byli m.in. dziennikarze Beata Sadowska i Rafał Gębura. Sadowska zachęcała młodych do kierowania się w wyborze zawodu zainteresowaniami i pasjami. - Mnie pozostawiono wolną rękę w wyborze studiów i udało mi się zrealizować, to, o czym marzyłam - mówiła Sadowska.

Ewa Baryliszyn z WUP dodała, że kluczem do wyboru prelegentów festiwalu w tym roku było zdrowie fizyczne i psychiczne. - Zaprosiliśmy między innymi dietetyka i pasjonata jogi - podała.

Krystian Mesjasz mówił młodym, że jego rodzina nie była zadowolona, że rezygnuje z pewnej posady i perspektyw rozwoju naukowego na rzecz poznawania jogi i Indii.

Agnieszka Bączkowska, nauczycielka z PG nr 10 i LO nr 2 w Opolu, zauważyła, że wielu młodych ludzi nawet na poziomie liceum nie ma sprecyzowanych planów zawodowych. - Bywa, że kierują się wyborami kolegów albo tym, czy lubią lub nie nauczyciela danego przedmiotu - wskazała.

Barbara Szymczak, doradca zawodowy z PG nr 9, oceniła, że ci, którzy nie mają zainteresowań, nie wiedzą, kim chcieliby zostać w przyszłości, z kolei, ci którzy mają ich zbyt dużo, nie wiedzą, na które postawić.

Mateusz Zieliński, trzecioklasista z gimnazjum nr 9 w Opolu plany na życie zawodowe ma już sprecyzowane: najpierw klasa biologiczno-chemiczna w III LO, potem studia medyczne, wzorem obydwojga rodziców.

Jakub Młynek, ósmoklasista z PSP nr 21 planuje dostać się do klasy mechatronicznej w Zespole Szkół Elektrycznych w Opolu. Jego koledzy stwierdzili, że nie wiedzą jeszcze co chcą robić.

Ewa Baryliszyn z WUP podpowiadała, że przy wyborze przyszłego zawodu młody człowiek powinien zastanowiać się ,co go cieszy, a nie patrzeć, które kierunki są modne, czy chętnie wybierane przez innych. - Trzeba też dać sobie prawo do popełniania błędów. W wyborze pomocni są doradcy zawodowi w szkołach, Akademickie Biura Karier na uczelniach czy urzędy pracy - mówiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska