Festiwal w Opolu. Zamiast gwiazd świeciły ognie

Redakcja
W przerwach festiwalu na opolskim rynku przechadzali się połykacze ognia i bębniarze.

Błękitne flagi, buchające zewsząd języki ognia i odgłosy bębnów - takie atrakcje czekały wczoraj na tych, którzy około 19.00 znaleźli się w okolicy opolskiego ratusza.

- Zorganizowaliśmy korowód i występy połykaczy ognia, aby uatrakcyjnić mieszkańcom Opola czas festiwalu - tłumaczy Aneta Czarnecka, kierownik referatu wydziału promocji urzędu miasta. - W tym roku festiwal odbywa się na obrzeżach miasta, więc w centrum nie ma aż tylu atrakcji. Stąd pomysł kolorowego pochodu.

Dodatkowo do końca festiwalu na ścianie ratusza będzie telebim, na którym oglądać można transmisje z koncertów.

Kolejną atrakcją zorganizowaną przez miasto jest przejażdżka dwupiętrowym autobusem festiwalowym. Pojazd przez cały weekend jeździć będzie na trasie pomiędzy kampusem PO, gdzie odbywa się festiwal, a rynkiem.

- Mogą z niego bezpłatnie korzystać wszyscy Opolanie - mówi Aneta Czarnecka. - Trudno go nie zauważyć bo robi wokół siebie bardzo dużo hałasu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska