Filharmonia Opolska będzie miała swój teledysk

Teledysk do uwertury opery "Leszek Biały" Józefa Elsnera oprócz muzyków będzie pokazywał najpiękniejsze miejsca w Opolu i jednocześnie promował miasto.

- Nad każdym ujęciem pracujemy po kilkadziesiąt minut a cały czas świeci słońce - prawdę powiedziawszy wolelibyśmy grać a nie tylko pozować - śmiali się dziś muzycy, którzy nagrywali jedną z ostatnich scen na schodach pod kościołem "Na Górce".

Praca nad teledyskiem trwała od początku ubiegłego tygodnia. Zdjęcia robiono m.in. na łące, w katedrze, na wieży ratusza, tarasie widokowym przy ul. Osmańczyka, [przy Kanale Młynówka i w filharmonii.

- Teledysk oprócz muzyki ma ukazywać najciekawsze miejsca miasta - tłumaczy Sylwester Koral, producent i pomysłodawca klipu, który realizowany jest we współpracy z filharmonią i opolskim urzędem miasta.
- Opole jest stolicą polskiej piosenki a grzechem byłoby się nie chwalić najlepszą w Polsce i jedną z najlepszych w Europie filharmonią - komentuje Maciej Wujec, szef wydziału promocji miasta Opola zapowiadając, że do końca lipca film powinien być dostępny na stronie internetowej miasta, potem powinien trafić na promocyjne płyty DVD.

Teledysk opolskich filharmoników będzie pierwszym klipem promującym muzykę klasyczną w Polsce.

- Kiedy producent razem z reżyserami zwrócili się do mnie z pomysłem nie wahałem się ani chwili - wyjaśnia Bogusław Dawidow, dyrektor Filharmonii Opolskiej. - Poprzez koncerty promenadowe wychodzimy poza mury sali koncertowej, klip jest kolejnym krokiem w kierunku promowania muzyki klasycznej nowoczesnymi metodami - dodaje.

Czy z wyposażonymi w skrzypce, oboje i flety muzykami współpracuje się lepiej niż z rockmanami?

- Oczywiście. Są bardziej zdyscyplinowani, punktrulani i cierpliwi - śmieje się Marcin Pawełczak, który razem z Dariuszem Kuczerą napisał i reżyseruje klip.