Filmy straży miejskiej w Nysie hitem internetu. Zobaczcie!

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ponad 6,5 tysiąca osób obejrzało w ciągu kilku dni film z kamery miejskiego monitoringu, na którym widać, jak trzech chłopców niesie przez miasto kołdrę. Na jednym z ruchliwych deptaków Nysy podchodzą do śpiącego na ławce bezdomnego i troskliwie go otulają.

- Udało się nam nawiązać kontakt z tymi chłopcami, ale nie chcą rozgłosu - mówi komendant Straży Miejskiej w Nysie Grzegorz Smoleń.

Na innym filmie kamera zarejestrowała funkcjonariusza SM, który podchodzi do żebrzącego i wręcza mu parę butów. To służbowe półbuty w dobrym stanie. Zostały po jednym z kolegów, który odszedł ze straży. Bezdomny z zadowoleniem zdejmuje swoje dziurawe obuwie i wymienia na nowe.

- Film jest z lata, a ten człowiek już nie żyje - opowiada komendant Smoleń. - To zresztą nie pierwszy raz, kiedy daliśmy buty żebrzącemu.

Na portalu społecznościowym, gdzie strażnicy z Nysy trzy tygodnie temu uruchomili swoją stronę, są też mniej optymistyczne obrazki z kamer: wypadki na przejściach dla pieszych, zajście w parku miejskim, gdzie młoda dziewczyna kopie i bije rękami śpiącego na ławce bezdomnego. Ten film zresztą wzbudził największe emocje, a obejrzało go dotychczas 10 tys. osób.

- Wolałbym pokazywać te lepsze zdarzenia, ale nasz operator siłą rzeczy koncentruje się na tym co złe, żeby szybko zareagować - mówi komendant Smoleń.

Nyscy strażnicy prowadzą swoją stronę społecznie, po godzinach pracy, żeby ostrzegać, zmuszać do zastanowienia. Zapowiadają dalsze publikacje, ale tylko tych filmów, które nie są dowodami w sprawach prowadzonych przez policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska