Obie ekipy występują w tym momencie w 3 lidze, ale pierwsza z nich jest jej beniaminkiem. Druga występuje na tym szczeblu już parę lat, a przy tym broni trofeum zdobytego przed rokiem w Kluczborku. To właśnie tam miał się odbyć także i ten finał. Zresztą jego data też jest nietypowa. Wszystko z powodu pandemii Covid-19, albowiem nie było możliwości rozegrania finału w maju bądź czerwcu.
- Wyboru obiektu w Chrząstowicach dokonaliśmy już wcześniej właśnie z uwagi na obowiązujące obostrzenia, a od strony organizacyjnej łatwiej będzie przeprowadzić zawody na takim kameralnym stadionie - nie kryje Tomasz Garbowski, prezes OZPN.
Tak czy inaczej zgodnie zobowiązującymi przepisami na pucharowy finał w Chrząstowicach wejść mogło maksymalnie 150 osób. Tym samym i jedną i drugą drużynę dopinguje bezpośrednio choć część fanów.
Warto jednak przypomnieć, iż OZPN poczynił odpowiednie starania, żeby mecz ten mogło obejrzeć więcej widzów. Mianowicie za pośrednictwem internetu.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?