Finanse. Zostały 4 dni na wykorzystanie limitu w IKE

Eksperci alarmują, że wysokość emerytur nie tylko nie wzrośnie przez najbliższe 30 a nawet 40 lat, ale co gorsza prognozy wskazują na coraz niższą tzw. stopę zastąpienia, czyli stosunek emerytury do ostatniej pobieranej pensji.

Zobacz:Emerytura ponad granicami. Kto ma do niej prawo?

W 2009 roku było to średnio 63 procent, bo średnia emerytura wynosiła 1945 zł, a średnia płaca 3100 zł. Ale za 20-30 lat będzie znacznie gorzej. Przewiduje się, że emerytura może wynieść ok. 30 proc. ostatniej pensji. Przeciętny Kowalski, którzy dziś zarabia 3600 zł brutto, na emeryturze dostanie 1080 zł.

Zdaniem Agnieszki Chłoń-Domińczak, współautorki reformy emerytalnej i byłej wiceminister pracy, obecny system może nam zagwarantować jedynie pewne minimum. W tej sytuacji młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy już powinni myśleć o odkładaniu pieniędzy na jesień swego życia, bo tylko to zapewni im emeryturę, za którą będzie można żyć, a nie wegetować.

W tym roku rząd obciął składki z otwartych funduszy emerytalnych z 7,3 do 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. jest teraz zapisywane na specjalnym subkoncie w ZUS i wydawane na obecnych emerytów.

Zobacz: Już dziś pomyśl o swojej emeryturze

- Większość ekonomistów nie wierzy w zapewnienia premiera Tuska, że dzięki temu przyszłe emerytury nie zmniejszą się, a nawet mogą wzrosnąć. Raczej trzeba liczyć na siebie, bo państwo zapewni nam jedynie minimum socjalne - mówi Grzegorz Maślanka, doradca finansowy z Opola.

Jedną z form samodzielnego oszczędzania są Indywidualne Konta Emerytalne

- To bardzo elastyczna forma. Nie wymaga regularnych wpłat, a co najważniejsze nie trzeba dzielić się z fiskusem zyskiem od zgromadzonych pieniędzy, czyli płacić tzw. podatku Belki, o ile oczywiście zachowamy zgromadzone środki do momentu przejścia na emeryturę - mówi Grzegorz Maślanka.

Na IKE wolno jednak wpłacić rocznie nie więcej, niż trzykrotność średniego wynagrodzenia krajowego. W kończącym się roku było to 10 077 zł.

- Na zainwestowanie takiej kwoty, czyli wykorzystanie bieżącego limitu zostały jeszcze cztery dni - przypomina doradca finansowy.

Ministerstwo Finansów ogłosiło, że w 2012 roku limit wpłat na IKE wzrośnie o 500 zł - do 10 578 zł.

Indywidualne konto emerytalne można otworzyć w funduszu inwestycyjnym, biurze maklerskim, banku lub u ubezpieczyciela. Każdy może mieć tylko jedno IKE, ale nie jesteśmy przywiązani raz na zawsze do jednej instytucji. Już po roku można przenieść konto np. z banku do funduszu. A kiedy nas „przyciśnie” możemy w każdej chwili wybrać oszczędności, ale wówczas zapłacimy podatek Belki, jak na zwykłej lokacie.

Od przyszłego roku będziemy mogli też skorzystać z nowej formy oszczędzania, czyli indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Ich posiadanie pozwoli odliczyć 4 proc. od podstawy opodatkowania naszej pensji.

Ważne, by odkładać na emeryturę i to jak najwcześniej. Jak wyliczyli eksperci Expandera, 27-latek, który teraz zacznie oszczędzać 180 zł miesięcznie, za 30 lat będzie mógł sobie wypłacać co miesiąc 2 tys. zł i pójść na emeryturę o 10 lat wcześniej. Gdyby to samo chciał uzyskać 47-latek, musiałby od teraz odkładać co miesiąc 1100 zł.

- Warto jednak pamiętać o inflacji i zamiast stałej kwoty odkładać stałą część (np. 10 procent) swego dochodu. Im więcej będziemy zarabiać, tym więcej oszczędzimy - radzi Grzegorz Maślanka.

Zapobiegliwi rodzice mogą też zadbać o emerytalną przyszłość swych dzieci. IKE można założyć już 16-latkowi i wpłacać minimum 50 zł miesięcznie.