Centrum dysponuje unijnymi pieniędzmi na wsparcie dla technologii innowacyjnych. Jeśli się uda wygrać konkurs na dotację, gmina udostępni 1,5-hektarową działkę na terenie dawnego poligonu wojskowego. A firma Jarus wybuduje tam osiedle złożone z czterech bloków mieszkalnych, każdy z 19 niedużymi mieszkaniami (38 i 50 metrów kw.).
Koszt budowy osiedla to ok. 14 mln zł, z czego 2,8 mln zł wniesie gminna spółka - Nyski Zarząd Nieruchomości, który administruje lokalami komunalnymi.
Osiedle będzie miało charakter eksperymentalny, powstaną bowiem domy pasywne, czyli z maksymalnym ograniczeniem zużycia energii. Będą ogrzewane przez system współpracujących ze sobą solarów, które magazynują w glebie energię, odzyskiwaną w zimie przez pompy cieplne. Czynsz w takim 50-metrowym mieszkaniu ma wynosić ok. 230 zł, do tego ok. 300 zł kosztów ogrzewania.
- Kryteriów rozdziału tych mieszkań jeszcze nie opracowaliśmy, ale na pewno preferowane będą młode rodziny, do 35. roku życia - mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. - To będzie, obok bonu nyskiego na dzieci i nowych miejsc pracy na terenie dawnego zakładu FSD, trzeci element wsparcia miasta dla młodych małżeństw. Żeby zostawały u nas.
- Teraz z żoną wynajmujemy w Nysie 32-metrowe mieszkanie za 650 złotych czynszu miesięcznie, bez ogrzewania. Cena 230 zł za 50 metrów kwadratrowych od miasta jest bardzo atrakcyjna - komentuje 25-letni Daniel. - Dziś żaden bank nie chce nam dać kredytu, żebyśmy mogli kupić sobie własne „M”, bo mamy za niskie zarobki.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?