Firma wydawnicza Majki Jeżowskiej wydaje w Krapkowicach płytę

Pomysłodawcą i producentem jest Radek Ciurko z Krapkowic grający w "Jamal" i "Tumbao Riddim Band". Dołączyli do niego koledzy z Jamala - wrocławianie Marek Sieroszewski i Tomek Księżopolski oraz Tomek Krawczyk z Opola. Wokal dodała dziewczyna Radka - Kasia Miazga, od niedawna również krapkowiczanka.

W marcu płyta ukaże się nakładem 1500 sztuk (1000 kompaktów i 500 winylowych). - To coś innego niż robimy na co dzień: zero komercji, czysta sztuka i eksperymentowanie dźwiękiem - mówi Tomek Krawczyk. - Kapitalna zabawa.

- Wymyśliłem sobie, aby wskrzesić klimat pionierskich czasów muzyki dub, która rozkwitła 40 lat temu na Jamajce - wyjaśnia Radek Ciurko. - Nasze utwory w 70 procentach opierają się na brzmieniu perkusji i basów, wokal jest tylko dodatkiem. Nie łudzę się, że nasza płyta będzie przebojem radiowym, co najwyżej będzie ją można usłyszeć w jakiejś audycji.

Płyta została nagrana w prywatnym nieprofesjonalnym studiu w Krapkowicach metodą "manufaktury".
Najpierw Radek nagrał bity perkusyjne, potem basista dopasował do nich basy, następnie wkomponował swoją część gitarzysta, na końcu dołączono śpiew.

Efekt został potem zmiksowany przez Radka i Tomka, na koniec "podrasował" go jeszcze po przyjacielsku Marcin Bors z wrocławskiego studia Fonoplastykon, znanego z produkcji bestsellerowych płyt grup "Hey" i "Lao Che". Na wydanie płyty zdecydowała firma fonograficzna Majki Jeżowskiej "JaMajka Music".

- Majka Jeżowska nagrywa zupełnie inną muzykę, ale kibicujemy temu projektowi i wierzymy w niego - mówi Dariusz Staśkiewicz z "JaMajka Music". - Poznaliśmy Radka, bo jego dziewczyna - Kasia jest długoletnią tancerką w zespole Majki. Uznaliśmy, że to co robi z kolegami jest interesujące, warto zainwestować w ich projekt dając mu nasze logo. Zresztą "Ja Majka" i muzyki Jamajki to przecież coś pokrewnego!